mariette.

okej, więc diego leżał sobie pod kołderką, z pilotem pod poduszką i bawił się sajdkikiem, zastanawiając do kogo by tu sobei podzwonić i zdecydował, że podzwoni do marjety, uhu. znalazł jej numer w książce, bo nie był taki głupi, żeby uczyć się go na pamięć i podśpiewywał pod nosem neli furtadoł. czekał!

a ona odebrała prawie że natychmiast, bo właściwie, to czekała z komórką w tylnej kieszeni, aż diego wreszcie zadzowni. wciąż był dla niej tak samo cudowny jak w nocy i w ogóle, toteż odebrała z refleksem, już po jednym sygnale.
- halooooooo?

- cześć skarbie, mówi diego - odezwał się, po dłuższej chwili milczenia, w której to wygrzebywał się z fałd przyjemnej, ciepłej kołderki, która swoją drogą pachniała jeszcze marjetą. podniósł sie do pozycji siedzącej i podrapał po brzuchu - co słychać?
przecież nie wyskoczy od razu, że go swędzi i chciałby ją przelecieć, nie.

lepiej dla niego, żeby tego nie zrobił, choć oboje dobrze wiedzieli, że tej drugiej osobie chodziło tylko o jedno i to samo.
- nic, właściwie oglądam właśnie jakiś film dokumentalny o samolotach w przestworzach czy coś takiego i nie mam co robić - poinformowała go, biorąc sobie łyka swojego kolorowego drinka, który sobie zrobiła z nudów.

- okej, więc mam taką luźną propozycję żebyśmy pojechali hmmm nie wiem, gdzieś, gdziekolwiek na kolację. w zasadzie to chciałem cię zabrać do domku, do szwajcarii, ale nie wiem czy to ci odpowiada, bo pewnie studiujesz i tak dalej. ja też, ale kto by się tym przejmował. kurwa, nieważne, to takie dwie propozycje z mojej strony, wybierz coś sobie, a ja za hm - spojrzał na roleksa, którego zostawił na szafce nocnej - dziesięć, może dwadzieścia minut po ciebie przyjadę, okej? to narazie.
haha <3

- możemy zjeść kolację w twoim domku w szwajcarii - powiedziała, kiedy poskładała sobie jego monolog w jedną całość i przekontemplowała trzydzieści sześć i pół raza. - właściwie, to czemu nie, bo zaczyna się weekend, a moglibyśmy go napraaaawdę przyjemnie spędzić - o tak, wszyscy wiemy, co się za tym kryje, marjet wiedziała również.

no i się chyba rozłączył.