[ha, liam odgrzebał swoją komórkę z mrocznych czeluści...no, mniejsza o to czego. nie, zeby był specjalnie zadziwiony wiadomością, gdyż jakieś pół paryża miało ten numer. przebłysk dobrego wychowania i ciekawość nakazały mu odpisać xD]
witam... tajemniczą nieznajomą, jak mniemam?