- hoho, myślisz, że znam się na dzieciach lepiej niż ty? okej, moje kuzynostwo ma pełno dzieci, ale tylko takich do patrzenia, każde ma swoją niańkę! - westchnął, przekładając słuchawkę do drugiego ucha. - ale okej, przyjadę, jeśli ci to jakoś pomoże. - i już postanowił, że nie da się wciągnąć w zadne zmienianie pieluszek.