|
|
|
| eddie do latishy. | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:13 | |
| siedział właśnie w jakimś parczku, nie skubał słonecznika ani nic z tych rzeczy, tylko słuchał coś z ajpoda i jadł czupaczupsa, choć może lizał raczej. wykręcił numer taliszy, bo nie chciał drugi raz popełnić tego samego błędu co w stanach. czekał........... |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:20 | |
| przechodziła akurat przez pasy w samym centrum paryża, słysząc dźwięk komórki, grzebała niezdarnie w torebce, przez co prawie by ją potrąciła pani w czerwonym bentleju, przeklnęła pod nosem i poprawiając okulary, wyciągnęła telefon. odebrała. - taaaaaak? - odetchnęła, kiedy stanęła na chodniku, zdecydowanie bardziej bezpiecznym niż przejście dla pieszych. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:25 | |
| stwierdził, że latisha nie jest w domu, więc może gdzieś idzie i nie będzie mogła się z nim spotkać, ale usłyszywszy jej głos po prostu się uśmiechnął, instynktownie. odchrząknął. - cześć gwiazdo. mówi eddie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:36 | |
| - eddie! - pisnęła nawet, przez telefon miał jeszcze bardziej podniecający głos niż zwykle, poprawiła torebkę na przedramieniu z tej okazji. - mhm, stało się coś? - spanikowała przez chwilę, może gdzieś jest w pobliżu, a ona go nie widzi. poprawiła usta błyszczykiem nawet. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:39 | |
| uśmiechnął się do swoich stóp, bo siedział w pozycji schylonej, tak, że łokcie opierał na kolanach. dmuchnął w opadające na czoło włosy. - nie, nic się nie stało. tak dzwonię, żeby się zapytać co robisz, co tam, no wiesz - mruknął, trochę zaniepokojony tym wszystkim, może raczej zdenerwowany, ale nie spociły mu się ręce - a w zasadzie to chciałem cię zaprosić na seksa. ;c że drinka. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:50 | |
| roześmiała się, poprawiając rozwiane przez wiatr włosy. - jasne, na seksa, hm - zacisnęła usta, zupełne głupki z nich. z torebką na ramieniu szła już w stronę domu, ludzie mijali ją zdziwieni, zdecydowanie za mocno się uśmiechała do telefonu. - idę właśnie do domu, zrobiłam zakupy, no wiesz, w lodówce było tylko światło i powietrze, chociaż i tak nie umiem gotować. w każdym bądź razie dobrze, że dzwonisz - świergotała :d |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 22:53 | |
| on umiał gotować, nawet chciał zaproponować, że jej coś ugotuje, ale hej uśmiechnął się właśnie do jakiegoś faceta, który był chyba gejem, więc skupił się na szybkim popierdalaniu przez park, coby nie został obmacany przez owego mężczyznę. - aha, miło cię słyszeć - powiedział w końcu, kiedy znalazł się na ulicy. przeszedł na czerwonym, ale nikt na to nie zwrócił uwagi, bo nikogo w okolicy nie było. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:04 | |
| minęła kolejne światła, nawet przez nie przebiegła, no bo kto powiedział, że życie miejsce jest łatwe. - ciebie też, eddie. to jak, kiedy ten seks? - zaśmiała się, głupia zupełnie, powoli nawet dochodziła do swojego mieszkania, więc zwolniła. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:11 | |
| - kiedy chcesz, teraz, jutro, pojutrze, ja się dostosuję - aha i tak olewał zajęcia, więc teraz też mógł, specjalnie dla niej! |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:15 | |
| - teraz? jutro? - zacisnęła usta i tupnęła nogą. - noooo ja nie wiem, wybierz ty - uśmiechnęła się, bezradnie, stukając obcasami na klatce schodowej. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:20 | |
| - teraz lepiej, jesli o moje zdanie chodzi, mała, ale jak uważasz, no wiesz - nie chciał jej się narzucać, wbrew czemu, była jedną z niewielu dziewczyn, do których miał cholerny szacunek, a to raczej dobrze. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:35 | |
| - nie jestem aż taka mała - zachichotała, wchodząc do domu, chciała jak najszybciej stąd wyjść, bo już w progu miała zajebisty bałagan. no cóż. - okej eddie, teraz, mam bałagan w domu, wcale nie jest fajnie - już sobie wyobraziła nawet, jak się ubrać. i jak eddie będzie ubrany. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:51 | |
| - przyjśc po ciebie, czy sama trafisz do lit lounge? - zapytał, już mu się ręce spociły na samą myśl, że w koncu się spotkają! w końcu, że od kilku dni. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Nie 22 Cze - 23:55 | |
| - przyjdziesz? - zatrzasnęła za sobą drzwi, lecąc wprost do swojej sypialni, do szafy dokładniej. - naprawdę nie chce mi się iść samej - uśmiechnęła się, może usłyszy i przyjdzie szybciej. speszyl for her. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Pon 23 Cze - 11:45 | |
| jasne, własnie przebiegł na czerwonym świetle i jakiś zdenerwowany kierowca na niego trąbił ;c ale eddie się tym nie przejmował. - jasne, za chwilę będę. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Pon 23 Cze - 11:51 | |
| pokręciła głową, słysząc owe trąbienie i wygrzebała z szafy turkusową tunikę, machając ją przed sobą, w celu zobaczenia, jak w niej wygląda. - okej, czekam, tylko uważaj na siebie wariacie, bo cię przejadą - i się rozłączyła, chociaż istnieje zasada, że ten kto dzwoni to się rozłącza, ale pieprzyć zasady. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: eddie do latishy. Pon 23 Cze - 11:52 | |
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: eddie do latishy. | |
| |
| | | | eddie do latishy. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|