Ah..Świerze powietrze bez krat...to takie fascynujące znowu jestem na wolności po trzech latach siedenia na wygnajewie.Nawet Paryż wygląda o wiele lepiej niż wtedy a Kawa z cynamonem jest niewiarygodnie słodka.Od dwuch dni pałętam sie po Paryżu udajac że jestem taka jak oni wszyscy Hil czy Lewis (te dwie osoby poznałam)jednak nie jestem taka! mam kartoteke grupszą niż wypracowanie na la Matura...eh...kończe ide z Dragonem porozkoszować się wolnością