Wynajęte mieszkanie w małej kamieniczce, położonej w pewnej odległości od wszystkich innych, zarośniętej ze wszystkich stron drzewami.
Po wejściu we właściwe drzwi (mieszkanie nr 61), widać po prawej stronie szafkę oklejoną zdjęciami wyciętymi z gazet, a po lewej malutką kuchnię ze starą, nieco zardzewiałą kuchenką gazową, obwieszoną wiankami czosnku. Za kuchenką widać drzwi od łazienki. Na wprost od wejścia do mieszkania są drzwi do jedynego pokoju.
W pokoju - zniszczony drewniany parkiet i kanciaste meble w stylu "po-prostu-szafka". Na prawej ścianie półka z książkami, na wprost okno, a pod nim kwadratowy drewniany stolik z dwoma krzesłami i kwiatkiem na blacie, na ścianie po lewej szafki, półki i stolik z wysuwanym blatem, służący za biurko. Przy ścianie z drzwiami piętrowe łóżko, na którego górnej części Nawojka sypia, a na dolną rzuca wszystko, co nie jest jej akurat potrzebne.
Dla dopełnienia wystroju jeszcze gdzieniegdzie kwiaty w doniczkach i wielki, gruby rudy kot o imieniu Abelard.