sklepik szkolny

<3

z pączusiami, kawą, herbatą, kapuczino, parówkami, hot dogami i panią wiesią ->

przyszła do pani wiesi bo jakąś bułkę, która nie zepsuła by jej figury, niedługo występy i tak dalej, musiała o siebie dbać.

przyszła sobie także do jej wiernej psiapsiółki wiesławy po gorącego psa, bo powiedzmy miała być przerwa w zajęciach, to wszamać coś sobie chciała. uśmiechnęła do est tak jakoś fajnie i zasiadła do stolika, bo przecież na stojąco jeść nie będzie.

wpadła praktycznie do sklepiku szkolnego, kierowana głodem i zapachem gorących parówek, kto nie lubi hot-dogów?, kupiła więc jednego i rozejrzała się za miejscem, w końcu usiadła obok saszy.
-hmm, można?

/ej, sasza złożyła wogle podanko xd?

/ njee, a tak w ogóle, która to klasa jest, znaczy w której oni są klasie?

a ona jadła gorące psy i keczup niechcąco jej spadł na rurki nowe, żółte. zła była jak diabli, więc tylko kiwnęła do charlie głową, że może się przysiąść i sama molestowała tak jakby kawałek materiału, ściskała go i w ogóle, żeby tylko plama zeszła, xd

/moja jest w drugiej a, ale tam już nie ma miejsc to wszyscy idą teraz to drugiej beee, ale nie znają się, co? ;e

to znaczy wiesz, czarli znają wszyscy, w końcu popularna jest prawem farmera.
-oho - mruknęła, stojąc jeszcze, bo jak stała to akurat widziała tę plamę - hej, tak tylko jeszcze bardziej rozmażesz, musisz namoczyć.
i się rozebrać! na środku, cnie.

/ a jest jeszcze jedno miejsce dla majne saszi? bo też by chciała być w drugiej, tzn. siedemnaście lat ma, to druga, więcnowiesz.

- co ja mam się rozebrać? namoczyć?- uniosła brew, ale po chwili uśmiechnęła się tylko jednokącikowo, ona nie jest homoniewiadomo, ale biniewiadomo, więc to dla niej nic takiego. wyskoczyła z żółtych rurek i tak jakby miała ładne majteczki w sponczbobki małe,
- cóż teraz mam uczynić? pójdziesz ze mną to przemyć?

/no tak, to w b będzie. z hilcią xddddddd

roześmiała się i odłożyła swojego hotdoga, niezjedzonego na stoli, zgarnęła tylko jedną chusteczkę i wcisnęła w kieszeń.
-chodź - pociągnęła ją i zaczniesz.

/ czyliże jestem w klasie?

no to ona lubi być pociągana, więc z uśmiechem na ustach dała się pociągnąć.

/czyli że tak, zaraz cię dodam ;e