Wpadł tylko na chwile, bardzo się spieszył. Zabrał teczkę leżącą na półce, łyknął wody mineralnej, przebiegając obok biurka zauwazył kartkę zapisaną słowem a właściwie imieniem: Alexia napisaną przez siebie, usmiechnął się pod nosemi wybiegł z mieszkania szybko przekręcając klucz w zamku