-starbucks?-spojrzał na nią z wyczekiwaniem-w zasadzie nie bardzo jeszcze orientuję się w paryżu na zasadzie 'co i gdzie' chociaż za parę dni minie 1,5 roku, wyobraź to sobie!-rzekł, nawet z nutką melancholii w głosie. nie powiem, że to brzmi trochę gejowsko, bo przecież nie brzmi,nie? no.-a w ogóle, to dobrze wygladasz, nique. co u Ciebie,huh?
bo jeszcze nie pytał chyba. to znaczy nie ze szczegółami.