seth, twoja stara nie ma pleców.

Cześć, to ja Shan.
No więc, skoro masz już moj numer, to mogę umyć ręke.

Sh.

okeeej.
dzięki :*
hm, możesz.
miłej nocy, Shan.

s.

Nawzajem.
Apropo.
Kiedy to kinoo.?

Shann.

juuutro !
jeszcze dam Ci znać.
a teraz, pozwól, idę się naćpać.

s.

/a ja przeczytałam, że spać

Mam nadzieję, że dożyjesz jutra O.o


Shann.

Musimy iść do kina?
Niewiem, moze do mnie?
Z resztą, jak chcesz.

Shannaa

uhhhh, mam masę pracy.
przepraszam.
/a ja nie mam na niego weny :/

s.

Oj.
Ale wiesz, że Ci tego nie daruję?
Nie wiem, będę Cię maltretowała albo cokolwiek innego!
xddd

Shana

Hej, żyjesz jeszcze?
Wiesz zaczynam się zachowywac jak twoja eks.
ha.

Shana.

co ?
ej, żyję.
ale i tak ciągle nie mam czasu dla siebie.

s.

Ej, to beznadziejnie.
Co Ci zajmuje tyle czasu?


s.

kolokwia, głównie i pracy dużo mam też.
ale studia.
i praca.

s.

A co studiujesz?

Shan.

/18 lat to chyba jeszcze liceum xd (matura)

ekonomię.

s.

/ nie zawsze, xd.

Widzę, że szkoli się rekin biznesu xddd.


Shan.

hm, taaak taaak, w pewnym sensie.

s.

Tylo szkoda, że masz chooolernie mało czasu.
Jaciee.

Shan.

uh.
żyję.

s.

To dobrze.
Co u ciebie?

Shanna.

Ej.
Żyjesz?

wieszkto.

okej, umarłem jakieś 2393484 lata temu.
żyję.
a co ?
i mam się nawet dobrze, razem z moim cynizmem i sarkastycznością mojego żywota.
no.
tyle.
co jest ?

sethhhhh.

Wiesz, pytam, bo się nie odzywasz i w ogóle.
To w ogóle nie wiem po co, ale mi się spodobało.
A co ma być?

Zrobię sobie tatuaż. o.
Przynajmniej będzie ciekawie.
Będy wyglądała nieco lepiej jak motowcyklista.
Co chyba nie jest zbyt dobrym pomysłem...

Shanna.

oj, hm, gonią mnie na uczelni, przepraszam.
okeej.
hm, ja mam ich już trochę.
hm,
no tak.
nieeee.
będzie ładnie.

s.

Taaak?.
Mój jakiś 35455465767 z koleii kuzyn, miał je chyba na całym ciele.
Fuj.
Ciekawe jakbym wyglądała...


Shanna.

nie wiem, znam kilka dziewczyn z tatuażami.
fajnie to wygląda, mhm.

s.

Z rudymi włosami...?
Eh.
Dobra.
Mniejsza o to.
Gdzie się aktualnie podziewasz?

s.

a co ?
piję kawę,
na montmarckich schodach,
ale zaraz idę.
do domu,
zrobic projekt
na studia.

s.

Jejku jakie to nudne.
Mi wszystkie prace robi koleżanka, ale ciiii!.
Z resztą na większości wykładów mnie nie ma.


s.

o matko, xd
ja też na początku nie chodziłem.
później,
jakoś się przyzwyczaiłem.
dobranoc.

s

Jak chcesz to i tobie zrobi xd.
Ja sie nie przyzwyczajeeeeeee!.
W takim razie, dobranoc.

s.

Tak się zastanawiam, kiedy będziesz wolny.
Swoją drogą, dawno Cię nie widziałam & jestem obrażona.
A może i nie.
Nie wiem już.

s.

kiedy ?
jutro wieczorem, mam chyba czas, jeżeli w ogóle...
no.
jutro, wieczorem.

s.

gdzie?
jakieś plany z tym związene?
czy jak.


s.

pizzzzzaaaaaaaaaaaaa hut ?

s

Hmm.
Może być.
O której, seth?

s.

imię się pisze z dużej litery, nie ważne, szan.
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.
20 ?

s.

zamknij sięęęęęęęęęęę.
ja mogę.
może być 20
wczoraj się naoglądałam drakuli i żal mówić.
ehhhh.
Co słychać, tak pozatym?
Secie.


s.

okej.
do jutra.

s.

Jasne.
Dobranoc.

s.

mam nadzieję, że się jednak zobaczymy.

s.

Jejku.
Przepraszam.
Coś mi wypadło.
Niestety.
Z resztą, teraz chyba Ci się już nie chce nigdzie wychodzić?
Cóż.

Shann.

nie, nie szkodzi,
okej.
może innym razem.
tylko kiedy masz czas ?

ssssssssssssss!.

Kiedy chcesz.
Narazie nie mam większych planów.

s.

ja no wiesz, na razie,
może jutro wieczorem ?

sssssssssssss.

Okej.
Gdzie?
O której?

s.

o 19.
w pizza hut ?

Nieeeee.
Nie Pizza Hut.
Odchudzam się.
Czy cokolwiek innego.

s.

okej, no to buloński !
do zobaczenia !

s.

hmm.
No niech będzie.
Do jutra, Seth.

Shanna.

szaan.
co robisz ?

s.