O Jezu, o Jezu. Nie myslałam, że będę się wiązała jakos tak na dłuższą metę, a tu co? Seth. Nie wiem czy nie będę tego żałowała. Ale póki co mam to w dupie - jak na razie. Julian mi uwierzył że byłam kiedys w ciąży. Boże. Nikt go nie nauczył żeby nie ufać Sofi.? Jaki kretyn. No cóż. Nie będe mu się tłumaczyła. Jak to plotkary widzą wszystko i wszystkich. Nie ominęło to równierz i mnie. Oczywiscie była wzmianka o mnie i o Secie. I o tym że jestesmy ze sobą.
Di End.