PARKER.

kurwa mać ja pierdolę.
abigail ma jakiegoś faceta, kurwa, kryminalistę -,-

wiem, wiem paige coś wspominała.
hm, jak się trzymasz stary?
wpaść z jakimś burbonem?

wyjeżdżam!

chyba cię jebie. to kobiety są od uciekania od problemów.

nie uciekam od problemów, po prostu nic mnie już nie trzyma w paryżu, babcia znalazła sobie chłopaka, nie jestem jej juz tutaj potrzebny.

jak chcesz

wiem

ale jesteś pewny? no wiesz, że woli tamtego?

tak to odebrałem.

wiesz, kobiety są dziwne.
nie zebym się na nich znał, ale może faktycznie miała ci za złe to ze spierdoliłeś do monako bez słowa wyjaśnienia i próbowała się jakoś odnaleźć?

no w porządku, ale to kryminalista, jej może się coś stać, nawet nie widziałeś jak ją dziś szarpał w szkole.

ja się w to nie mieszam

ja już też nie.
nie jest przecież JEDYNĄ, ktora chodzi po tym świecie.

tylko nie rób niczego głupiego, lapsie. ok?

jasne, jasne odezwał się ten najbardziej rozważny :dd.

ej, to nie ja jestem emerytowanym ćpunem! xd

haha, strasznie śmieszne.
a co w koncu z tobą i paige? nie jestem na bieżąco, raczej.

dla mnie nie bardzo śmieszne.
sam nie wiem, chyba wszystko zmierza w dobrym kierunku,ale przez ciebie trochę ją zaniedbałem.

jak zwykle wszystko moja wina! xd

wątpisz?

no a dlaczego miałaby być to moja wina?

żeby nie była moja.
idź spać.
i nie ćpaj,ani nie dotykaj noży.