teeen, szana.

cześć,
co u was,
właściwie,
u ciebie,
siostrzyczko ?

nejl, twój głupi starszy braciszek.

Nejl!
U mnie?
W zasadzie w porządku.
A u Ciebie?
Aha.
Wszystkiego najlepszego, barciszkuuu.


szanna.

u mnie w zasadzie też ok.
wróciłem do paryża, i chcę się z wami spotkać.
z maksi i z tobą.
hmmm.
dziękuję,
miałem wczoraj urodziny.
co u maksim ?

nejl

Jasne.
Kiedy?
U maksimm?
Zapytaj.

S.

zapytam, ale później.
na pewno zapytam.
cieszę się że wreszcie wróciłem.
a masz w ogóle z nią kontakt ?

m.

Nejl.
Głupi jesteś.
Jasne, że mam.

S.

też cię kocham, wiesz ?
ej,
szanuj brata,
albo,
się przynajmniej z nim umów na drinka.
albo, nie.
nie chcę żeby matka się dopieprzała,
o to, że cię rozpijam.

n.

Jeśli ktoś mnie rozpija to zapewne nie ty.
"szanuj brata" - czyżby było takie przykazanie?
Umówię.


S.

u mnie jest, wiedz o tym, no tak tak.
kochana.
drink,
wódka,
nie wiem,
cokolwiek.
kiedy masz czas ?

n.

Zawsze.
Mi się wydaję.
Kiedy?
Gdzie?

S.

kiedy ?
nie wiem.
pojutrze ?
po 20 ?
w lit lounge ?

neeejl

Okej.
Mam nadzieję, że nie upijesz mnie do nieprzytomności?
!
Mama byłaby złaaaa.


szana.

i maksim zapewne też.
eeej, mogę cię upić, jak chcesz !
było by miło.
i śmiesznie !

n.

Ja cię mogę wyzwaaać.
Na pojedynek!
Wymiękniesz.


S.

zobaczymy,
ja wygram,
ty masz słabszą głowę.
zawsze miałaś, wiesz ?
no, zawsze !


n.

Jesteś pewieeen?
Nejl.
Mylisz sięęęę.
Albo wiele o mnie nie wiesz.

S.

jezu, żeyłem z tobą, gdzieś ok 16 lat,
i teraz, hm, mówisz że cię nie znam ?
pewnie, a kto cię ratował jak się upiłaś ?
czarli, czy ja ?

noo, nejl.

nie pamiętaam.
A co z tymi 2-ma latami?

S.

przecież się wyprowadziłem jak miałaś 16 lat.
no ja cię ratowałem i maksi.


n

Nejl.
świat jest Ci wdzięczny!


S.

taaaak,
dziękuj że masz takie rodzeństwo, wiesz ?
bo to szczęście,
że jesteśmy wszyscy razem.
mimo rozwodu rodziców.

n

Nejl.
Przestań.
Tęsknięęęęęęęę!


szana.

czemu mam przestać ?
okej, wedle życzenia !
hm, no ja też !

n.