Alexia

duże mieszkanie, nowoczesne, w centrum miasta, w kamienicach paryskich...

Przyszli sobie tutaj pod same drzwi Alexii z Roberto...

- no to do jutra , lub kiedyś tam - powiedział z uśmiechem i przytulil się do niej. ale nie chciał iśc ;c

Ona przyciągnęła go do siebie i namiętnie pocałowała...

- Nigdzie nie idziesz... Oblizała usta i otworzyła drzwi wciągając za sobą Roberto.

- myślałem że mam cię tylko odprowadzić - powiedział z uśmiechem aha. i fajnym. spojrzeniem.

- I nie tylko... Prawie rozbierała go spojrzeniem... Znowu go pocałowała jeszcze bardziej namiętnie, popychając go na swoją kanapę...

-czekaj , ty masz chłopaka - powiedział o.

- Chiicho, o niczym się nie dowie, taak ? No chyba że Ty mu o tym powiesz...

- nie mogę , wybacz , ale ja juz kogoś kocham i nie mogę - powiedział myśląc inaczej ale to co. zawsze gupio myslał

- W takim razie wyjdź. I zostaw mnie samą. Wyszła na balkon pochlupać się w jakuzzi.

//paa, lece :*

- tak będzie naj lepiej . - powiedział
wyszedł dla jej dobra bo to jego przyjaciółka i zrobi dla niej jak naj lepiej. od co.


edit.
//papa

Przyszli tutaj z Radwanem. Alexia otworzyła drzwi i wpuściła Radwana.

- taaak, ładnie mieszkanie, nawet barco - wszedł do środka i puścił jej rączkę, bo się chciał rozejrzeć spokojnie xd.

Zamknęła drzwi za Radwanem i poszła do kuchni. - Może się czegoś napijesz ? Stanęła opierając się o blat kuchni taak baardzo sexy xd

- może - uśmiechł się i podszedł do niej.

Ona przyciągnęła go do siebie i zarzuciła ręce na jego kark. Popatrzyła mu głęboko w oczka i pocałowała tak baardzo sexi xD

ojezu, to go zaskoczyło nawet. ale co tam, potem on zaczął ją całować.

Ona uwielbiała zaskakiwać, a co. Muskała jego usta, baardzo baardzo sexy. Bo ona była sexy xd Zaczęła mu powoli rozpinać koszulę.

dobra, on zdjął jej bluzkę, cnie.

Ona zaciągnęła go do sypialny na łóżko i go tam popchnęła. Usiadła na nim okrakiem i zaczęła całować go po szyi.

a on się uśmiechnął, bo był szcześliwy barco w tej chwili i potem sam zaczął ją całować w szyję, hehe.

Ona starała się jak najszybciej pozbyć jego spodni, więc dobrała mu się do paska. Poszło jej to szybko, o dziwo. Rozpięła mu rozporek i powoli ściągnęła mu spodnie.

a on ściągnął jej spodnie, też i rzucił gdzieś.

Zaczęła całować go po torsie. I przeszła niiżej, zdejmując mu co on tam miał xd

no i ona w koncu też pozbyła się tego, co tam jeszcze miała xd.

Przewróciła go tak aby to on był na górze, o. Zaczęła go baardzo namiętnie całować.

no dopra, był zadowolony.

Ona po prostu przylgnęła do niego ciałem i zaczęła lekko drapać go po pleckach, o.

a on ją zaczął całować znowu, namiętnie, czy jakoś tam.

Była baardzo zadowolona, zaczęla go baardzo nammiętnie całować. No i w końcu zaczęli uprawiać, seks, no.

to było bardzo fajnie i się cieszył xd.

Ona byyłaa w nieebie xd Kiedy skończyli, ona ułożyła się na boku i zaczęła obserwować Radwana.

- Jak się czujesz ? zapytała głaszcząc go po policzku.

- świetnie - zaśmiał się tak, nie wiadomo czemu i zaczął się bawić jej włosami - a ty?

- Też. Uśmiechnęła się baardzo seksi. Lubiła jak ktoś bawi się jej włosami. Pocałowała go bardzo łagodnie, bo tak chciała. - Na co masz teraz ochotę ? Uśmiechnęła się.

- hm, nie wiem, wybór nalezy do ciebie - popatrzył na nię i uśmiechnął się.

Zastanowiła się chwilkę i odpowiedziała. - Najchętniej zostałabym teraz tutaj z Tobą w łóżku i wypiłabym soku pomarańczowego. Co o tym myślisz ? Zapytała się patrząc mu głęboko w oczka xD

- może być - przeciągnął się i usiadł, bo nie będzie pił na leżąco, cnie.

Poszła całkiem naga po sok z lodówki i wróciła z dwoma szklankami soku. Usiadła obok niego i podała mu szklankę. - Proszę. Powiedziała ze słodkim uśmiechem. - A tak właściwe to czym się zajmujesz tutaj w Paryżu ? Zapytała z zaciekawieniem

- hm, dzięki - cmoknął ją w, eee, usta! - tutaj, studiuję.

Ona po tym oblizała swoje usta, a co. - A co konkretnie ? Tak zapytała, bo po prostu chciała wiedzieć.

- historię - mruknął i napił się soku - a ty? studiujesz, uczysz się?

Ona zauważyła że chyba nie lubi tego przedmiotu więc przytuliła się do niego. - Ja ? Pracuję w firmie która wnętrza projektuje. Uśmiechnęła się szeroko. - Wiesz, dzisiaj podobno jest jakaś impreza. Może mnie na nią zabierzesz ? Popatrzyła na nieego baardzo seksownie.

- taak, to widać. świetnie zaprojektowanie mieszkanie - noco, komplementów nigdy za dużo. napił się soku, znów - mogę cię zabrać.

- Dziękuję. Cmoknęła go usta. Upiła troszkę soku. - No, to świetnie. Uśmiechnęła się szeroko. - Powiedz mi, dlaczego taki facet jak Ty, nie ma jeszcze dziewczyny, co ? zapytała z wielkim uśmiechem seksowym xd

- nie wiem. nie szukałem nikogo na stałe - znowu się napił soku, noco, to był dobry sok, barco - a ty czemu nie masz chłopaka?

Bo ona zawsze ma dobry sok w lodówce xdd Zastanowiła się chwilkę. - Wiesz, też nikogo nie szukałam na stałe. Uśmiechnęła się leciutko. Wypiła łyk soku. - Może teraz pójdziemy coś zjeść, a później na spacer, hmm ??? Zapytała drapiąc go leciutko po podbródku.

- no dooooopra - w sumie nawet mu się podobała ta propozycja. radwan nie lubił siedzieć bezczynnie w łożku popijając sok pomarańcozwy, mimo iż tym razem było to przyjemne. ubrał się więc i wyglądała bardzo schludnie, znowuż. a potem powiedziała alexii, że ładnie wygląda i poszli, i zaczniesz, gdzieś.

Ona się też ubrała i poszli, ok.

siedziała na kanapie, czytając książkę. paliła przy okazji papierosa, jak to miała w zwyczaju robić kiedy czytała. w tle leciała jakaś delikatna muzyka, a to wszystko po to ażeby zrobić jakiś nastrój.

Stanął przed drzwiami, strasznie zdenerwowany. Wiedział, że "poważna rozmowa" to zwykle nic dobrego. Wziął głęboki oddech i nacisnął dzwonek