Philip też ma, a co xD

duży nowoczesny apartament.

Przyszli tutaj z Hilary. On że był dżentelmenem otworzył przed nią drzwi i ją wpuścił.

a ona weszła i się rozejrzała. podobał jej się wystrój. był w jej stylu

On zamknął za nią drzwi i wszedł od razu do kuchni. - To czego się napijesz ? zapytał z uśmiechem.

-zdam się na ciebie - odparła, przerażona myślą co będzie jeśli się upije

- No dobrze. Podszedł do lodówki i wyjął swojego szampana na szczególne okazje xd Przyniósł kieliszki i jeden dał Hilary. Otworzył szampana i nalał sobie i jej. - I jak Ci się tutaj podoba zapytał, siadając na kanapie.

-jest - szukała odpowiedniego słowa - efektownie - uśmiechnęła się - znaczy w moim stylu - dodała siadając na fotelu

- Cieszę się, że Ci się tutaj podoba. Uśmiechnął się. Jutro mam nadzieję że nadal jesteśmy umówieni ? zapytał się, wstając aby nastawić jakąś łaaadną mjuziik, mru.

-oh, no oczywiście że tak - odparła i powiodła za nim wzrokiem

On ustawił tam jakąś romantyczną mjuzik, mru. Podszedł do niej. - Czy mogę prosić panią do tańca ? spojrzał jej baardzo głęboko w oczka

o cholera, panikowała w myślach, tańczyć jak to się robi i w ogóle co ona tu robi. przecież ten facet nawet nie jest w jej stylu. co ją zwabiło do jego domu. bo chyba nie ten drink. może się starzeje i jej podświadomość zmienia gust. cóż mogła powiedzieć - dobrze - cieszyła się że się nie zająkała, podała mu rękę

On objął jej rękę delikatnie i poprowadził ją na środek mieszkania. Swoje ręce skierował gdzieś na jej talię, a co. Uśmiechnął się do niej obłędnie. - Ładna jesteś. Skomplementował ją.

połozyła jedną rękę na jego ramieniu - oh serio? nie wygłupiaj się - odparła udając zdziwienie

Uśmiechnął się i puścił jej oczko. Zaczęli powoli tańczyć. On troszeczkę się przybliżył , ale nie za bardzo żeby Hilary się nie przestraszyła czy coś xD Poczuł jej zapach perfum. - Mmm... Twoje perfumy pięknie pachną. Uśmiechnął się.

-y tak dzięki - mruknęła tylko bo była zagapiona w jego oczy , >co ty wyrabiasz starucho<< myślała

Nachylił się lekko i lekko musnął jej usta. - Mhm, lubisz truskawki ? zapytał się z uśmiechem na ustach.

przebudziła się. te truskawki coś jej mówiły. ah tak o tym rozmawiała z viki w tej kawiarence gdy dała mu swoją wizytówkę - mhm - mruknęła tylko i pocałowała go namietnie

On oddał jej pocałunek całując ją jeszcze namiętniej. Wsunął swoją rękę pod jej bluzkę i błądził nią po jej gładkich plecach.

a ona podskoczyła bo Philip miał zimną rękę. zachichotała pod nosem i oderwała się od niego

On się uśmiechnął tylko pod nosem i od razu zapytał. - Czy coś nie tak ?

wszystko w niej aż krzyczało , taak tak wszystko jest nie tak ale tego nie powiedziała - nie wszystko ok - odparła i przytuliła sie do niego

On przytulił ją do siebie bardzo delikatnie. Pocałował ją w główkę, żeby się uspokoiła. - Chodź, dokończymy szampana. Wziął ją za rękę i zaprowadził na kanapę.

a ona usiadła na kanapie i gapiła sie w kieliszek

On zauważył że coś nie tak i przybliżył się do niej i objął ją ramieniem. - Na pewno wszystko jest w porządku ? zapytał z troski o nią.

- tak tak - popatrzyła na niego i uśmiechnęła się niepewnie. co jej odbiło nie wiem ale rzuciła się na niego i zaczęła całować

On odpowiedział jej jeszcze bardziej namiętnym pocałunkiem. Zaczął zdejmować jej bluzkę, powoli.

a ona zaczęła rozbierać jego koszulę (?)

On zdjął jakoś szybko jej stanik i zaczął lizać jej szyję, taak baardzo seksi xd Potem zszedł niżeej.

zaśmiała się bo miała łaskotki i ściągnęła spódnicę

On za to ściągnął spodnie a przy okazji swoje bokserki. Później zdjął jej majtki uśmiechając się pod nosem. Pocałował ją w brzuch, a potem w nią wbiegł (bo wszedł to tak niemodnie) xdd. Poruszał się w niej własnym tempem xd

a ona pojękiwała cichutko - > bo tak lubiła

On całował ją po szyi, coraz bardziej w niej przyspieszając. Powoli czuł że dochodzi.

i ona też zaczęła dochodzić no wiecie. takie te synchrony. takie co piróg je lubi xD

tak więc bla bla, ona i on doszedł i w ogóle. i ona się ubrała i pocałowała do na baj i poszła. bo już muszę iść

Przyszli tutaj z Natashą, a co. On wpuścił ją pierwszy, a potem wszedł zaraz za nią, patrząc czy w mieszkaniu przypadkiem nie ma jego siostry która lubiła go nawiedzać.

- ładnie tuu - zasiadła na kanapiee, ładnej też, bez pozwolenia, ale cotam.

- Dziękuję. Uśmiechnął się pod noskiem, a co. - Masz ochotę może na martini ? Zapytał się, sprzątając jakiś tam kieliszek po szampanie z wczorajszego wieczoru, dobrze że Natasha tegoż nie widziała xdd

//idę, dokończzymyy w piątek, bo przez 3 dni mnie nie będzie Paa

notosuper....
- może być martiniiii

okejko

Przyszli tutaj z Hil cali mokrzy. On jakoś otworzył drzwi i wpuścił biedną Hil. Sam, zamknął za sobą drzwi i od razu wszedł do kuchni. - Łazienka jest tam po prawej. Wskazał jej ręką. - Ja zrobię nam gorącej herbaty.

a ona wzięła szybki prysznic bo ta kałuża była brudna i cała się wypiaskowała xD
zawinęła się w ręcznik wychyliła przez drzwi łazienki.
- pożyczyłbyś mi jakiejś koszulki czy czegoś? - zapytała

On zrobił w tym czasie gorącą herbatę, dla siebie i dla niej. Podał jej kubek. - Proszę. Uśmiechnął się na jej widok w samym ręcziku. Spojrzał od razu na jej nogi, były świetne. - Co do koszulki to jasne, zaraz Ci przyniosę. I poszedł do sypialni po jakąś koszulę dla Hil, po drodze spoglądając się na jej ciało, które miała smukłe.

a ona stojąc w drzwiach łazienki - napiła się herbary i mruknęła coś o tym że dziękuje i w ogóle

On przyniósł jej swoja koszulkę. - Proszę. Podał ją jej i się baardz sexy uśmiechnął. - To teraz ja pójdę pod prysznic, poczekaj. I poszedł pod prysznic.

więc ona się szybko przebrała w tą jego koszulkę. przewiesiła ręcznik przez kaloryfer i usiadła na tej kanapie na której ostatnio jak tu była się pieprzyli . normalnie w takim miejscu czułaby się seksownie ale teraz czuła się dziwnie

On szybko wziął prysznic, i wyszedł w szlafroku. Kiedy już wyszedł z łazienki zobaczył Hil siedzącą na tej pamiętnej kanapie. - Wiesz, baardzo seksownie wyglądasz w mojej koszuli. Powiedział biorąc kubek gorącej herbaty, a przy tym siadając obok niej.

a ona na wpół śpiąca uwiesiła mu się na szyi - błagam chodźmy spać - jęknęła z zamkniętymi oczami. nie mniej jednak wyglądało to rewelacyjnie

On tylko lekko nachylił się do niej i musnął jej usta. Wziął ją na ręce i przeniósł do sypialni. Położył ją delikatnie na łóżku i przykrył kołdrą, a potem sam położył się obok i starał się zasnąć.

a ona go przytuliła i usnęła tak wtulona w Phillipa


. ja idę spać . bajaczos

On też zasnął.

. paa, miłych snów dokończymy juto

obudziła się i rozejrzała po zupełnie obcym pokoju. na początku próbowałam sobie przypomnieć co tu robi jednak po chwili wszystko w nią walnęło. dobrze chociaż że nie miała wyrzutów sumienia