fabien

ti, ti, ti, zajęte.

czeeeeść kochaniee
leżę w parczku, jest mi ziiiimno.
całuję.

leżę właśnie!
bo wracałam z teeej imprezy, nie pamiętam już u kogo.
jutro znów szkoła ;c

w garniturze jesteś fajny /nie pomijając faktu, że cristiano nawet nago byłby fajny. może nawet tymbardziej <3
ogólnie jesteś fajny.
i też cię kocham.
tak z serii wyznania.
ja byłam w mediolanie z mamą na zakupach, z okazji rozpoczęcia no wieeesz.
całuję.

do lit lounge idziemy.
to znaczy muszę poinformować resztę.
bo na razie to tylko plany moje & renee.
kupiłam mnóstwo kosmetyków, kilka par butów, bo nie mogłam się zdecydować.
sukienkę matka zaprojektowała specjalnie dla mnie.
<3

to się poołóż, nie będę przeszkadzać już.

zadzwonię.
jak wstanę.
muszę sobie nastawić budzik bo jeszcze fryzjer i kosmetyczka!
kocham cię, do jutra.

u d u s z ę c i ę.
czemu cię nie ma?

est

nienawidzę cię za to.
będziesz w lit lounge?
którego pedała, dużo tutaj ich.


est

jak go znaaajdę.
to jak będziesz czy nie będziesz?
że w lit lounge.

nie wiem.
niedługo w każdym razie.

czym?
rowereeeeeem?
muszę poprosić ojca o samochód.
albo najpierw zrobić prawo jazdy.

ja tez bardziej niz bardzo.
jeszcze cos gadaja.

w zasadzie możesz się powoli zbierać.
bo wychodzimy.
tak mi się zdaje.

będę tęskniiiic ;c

nie uwieeeeeeerzysz, kochanie.
właśnie rozmawiam z tym nudziarzem, no wiesz od chopina, on jest nowy w mojej klasie.
hihihihiiiiiiiiiiiiiiiii, chce mnie zaprowadzić do łóżka.
a ja wcale nie chcę.
nie lubię trawy.
kocham cię.

jeśli NIE CHCESZ, już ze mną być, to mi napisz, okej?
ale po prostu odezwij się.
odchodzę tutaj od zmysłów.
zamartwiam się.
że mogło ci się coś stać.


est

NADAL się martwię.

naprawdę się o ciebie martwię, kochanie.
choć zapewne masz mnie gdzieś,
ja naprawdę cię kocham
i nie chcę żeby ci się coś stało.
tęsknię.
i kocham.


est

i tak JUŻ się obraziłam.
trudno było zadzwonić, napisać esmesa, nie?


est

o tak i z pewnością byłeś tak zapracowany, że nie mogłeś napisać chociaż jednego smsa.
ty sobie nie zdajesz sprawy z tego, jak się martwiłam, wiesz? -,-

spoko.
dowiem się kiedy wracasz?

nie wiem.
georgia zaraz przyleci.
ale w zasadzie mogę przyjść.
to znaczy, że zaraz będę.

idziemy dziś na imprezę do gee?
kocham cię.


esti

skończyły jej się perfumy.
(.................okej, sama połowę wypsikałam)
możemy iść do perfumerii.


est

jasne, że śmierdzi.
myślałam o hiltonce,
bo gee lubi.
ja też.


est

nic.


żartuję.
za dziesięć minut pod tą perfumerią niedaleko mnie?