|
|
|
| dziedziniec | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Pią 13 Cze - 15:11 | |
| - miszęl, nie będę zawracał sobie głowy nauką, kiedy nie widziałem ciebie przez tyle czasu - westchnął, uśmiechając się do niej nawet dosyć nieśmiało jak na nathana, ale z niego taki miły chłopiec, że ulala. - chodź, pójdziemy na kawę, pewnie jesteś zmęczona po locie? aż mi go żal, bo był taki troskliwy, podczas, gdy on sam potrzebował dużej dawki kofeiny oraz snu, potrafiłby usnąć na stojąco. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Pią 13 Cze - 15:22 | |
| - no. przez ostatnie czterdzieści osiem godzin, nie spałam nic, bo na lotnisku w pekinie było jakieś zamieszanie z bagażami, to jakiś dramat po prostu - pokręciła oczami, wtulając się w niego mocniej, podejrzewam, że już szli - naprawdę mi ciebie brakowało. nie chcę więcej wyjeżdżać, nigdzie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Pią 13 Cze - 15:30 | |
| - kochanie, ja ci wyjeżdżać nie każę - wymruczał jej do ucha, muskając jej skórę spierzchniętymi wargami. - najchętniej to zamknąłbym się z tobą w sypialni i nie wychodził do końca życia - rozmarzył się, zapominając kompletnie o tym, że chce mu się spać. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Pią 13 Cze - 15:32 | |
| - ja też, uwierz mi, ale już o tym rozmawialiśmy - to znaczy o jej pracy. nie chciało jej się dalej mówić, bo znudziło jej się bycie z boku nathana i stanęła przed nim, by stając na palcach i oplatając obiema rękami jego szyję, pocałowac zupełnie namiętnie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Pią 13 Cze - 15:39 | |
| przejechał językiem po jej podniebieniu, leniwie zataczając koła i wcale nie śliniąc się aż tak bardzo. - jak tak dalej pójdzie, to w końcu nie dojdziemy na tą kawę! - roześmiał się, nie, żeby mu to przeszkadzało, bo usta miszęl zawsze pachniały kawą i malinkami, to od błyszczyku. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Pią 13 Cze - 15:41 | |
| roześmiała się i to tyle, bo zacznę w starbucksie. |
| | | dwight crazy frog.
Liczba postów : 137 Age : 38 Skąd : usa, chyba Registration date : 09/06/2008
| Temat: Re: dziedziniec Sob 14 Cze - 15:15 | |
| leżał na dziedzińcu jak ukrzyżowany jezus i kończył skręta. było mu lepiej niż dobrze i śmiał się do chmurek. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Sob 14 Cze - 15:26 | |
| to jest sorbończa, tak? bo nie pamiętam już, ale w każdym bądź razie talisza (xd) przechodziła tędy, wracając z jakiś zupełnie śmiesznych zajęć. zauważyła dłajta, bo w gruncie rzeczy nie można było go nie zauważyć, pozostali patrzyli się na niego razem z nią. podbiegła nawet, kopiąc go obcasem w nogę. - co ty tu robisz? - mruknęła cicho, bo ewidentnie robił wstyd. |
| | | dwight crazy frog.
Liczba postów : 137 Age : 38 Skąd : usa, chyba Registration date : 09/06/2008
| Temat: Re: dziedziniec Sob 14 Cze - 15:33 | |
| -lęęęęężęęęę - zaintonował ze śmiesznym amerykanskym akcentem, patrząc na nią z radosnym uśmiechem. zgasił skręta o jej szpilkę z lakierowanej skórki i usiadł. on też tu studiował, conie. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: dziedziniec Sob 14 Cze - 15:40 | |
| - głupek - mruknęła, też z amerykańskim akcentem, specjalnie. otrzepała swoją szpilkę, właściwie to chciała go nią zabić, za to, że zgasił na niej skręta. usiadła obok, szczypiąc go w kolano. - summer wymyśliła jakiś miting z nią i nejtem - poinformowała go, wzruszając ramionami. ziewnęła ostrożnie i oparła głowę o jego ramię, coby mogła przymknąć na moment oczy. |
| | | dwight crazy frog.
Liczba postów : 137 Age : 38 Skąd : usa, chyba Registration date : 09/06/2008
| Temat: Re: dziedziniec Sob 14 Cze - 15:53 | |
| -so? - moja zocha śmiesznie to wymawia ;3 no nieważne. oparł głowę na jej głowie i przymknął oczy. parsknął śmiechem, bo dzisiaj wygrzebał z tylnej kieszeni rurek wyjątkowo dobry towar i teraz skutkowało to arcydobrym humorem - niech będzie - posmyrał ją pod brodą. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: dziedziniec | |
| |
| | | | dziedziniec | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|