do carmen.

co u ciebie, przyznaj się, który pijesz już kubek kawy? xP
z.

hę, nie liczyłam ale chyba z 12 i zaczynam się jeszcze bardziej uzależniać. umieram w domu. masz jakieś plany na resztę wieczoru?
c.

- uuu właściwie jeżeli masz zamiar wyjść gdzieś po zmroku to nie ładnie, zresztą teraz też postępuje nieładnie pisząc na spotkaniu z moim kawiarnianym wybawicielem, szczegóły streszczę jak się spotkamy, może trochę później co?-a jeśli nie to jutro na poranną kawę. Chyba mi nie odmówisz?
twoja kawowa z.

poznam trochę miasto nocą, może nie natknę się na miejscowego zboczeńca i nie zawieje zgrozą w bramie. oczywiście, ze nie odmówię.
uzależniona przyszła psycholog, c.

pewnie wkrótce do Ciebie dołączę, może pożyczyć ci mojego psa do obrony. Nie wybaczyłabym sobie jakby Ci się coś stało .
z.

okej, chętnie! mam jeszcze parasol przy sobie może się nie połamie gdy będę się bronić, ale obym musiała go użyć tylko żeby osłonić się przed deszczem to jak, jutro kawa?
c.

aha, za chwilę będę wolna, ale jutro też się pewnie umówimy styropianowa kawa, znaczy w styropianowych kubkach w parku powdychamy miejskiego powietrza.
również uzależniona z.

okej! spotkałam G siedzimy w lasku, ale tak wieje, że długo tu nie wytrzymamy. czyli kawa jeszcze dziś i jutro? jak będziesz wolna, daj znać.
c.

już jestem wolna! idę do was - czy mam iść do kawiarni? może chodźmy do herbaciarni wezmą nas za jakieś kawomanki ;/?
z.

to samo pomyślałam. jesteśmy jednomyślne! art tea?
c.

art tea - choć jestem już na miejscu!
szalona z.