do carmen

hm?
nie dobijaj mnie.
skończyły mi się wszystkie pożyteczne rzeczy w szafkach, a nie chcę mi się wychodzić.
idę pożyczyć od sąsiada herbatę, kawę i cukier, dobrze, że jest wyrozumiały xP.
pamiętaj słodki uśmiech, trzymaj mocno podanie żeby nie wyleciało i bądź grzeczna ^^.
napisz jak wrócisz cooo załatwiłaś?
zonk. czajnik mnie woła. mam nowy
z.

prześlij mi czego potrzebujesz to zrobię Ci zakupy i podrzucę! serioserio.
dziś nic nie utopiłam, nikogo nie zabiłam, nie zamienili mnie w kupę prochu ani nic takiego.
naszczęście żyjeee! dali mi stos papierów których mam się wykuć na pamięć i zaliczyć zaległe egzaminy. fajnie. będę siedzieć całymi nocami i się uczyć.
c.

nic mi już nie potrzeba.
mój ukochany sąsiad mi wszystko pożyczył.
chyba się z nim ożenię, ej dobra on ma 68 lat xP.
w każdym razie mam zamiar podrzucić my moje
zwierzęta jak wyjedziemy więc kupiłam mu sernik,
czy jakieś inne ciasto, może to również nie być sernik.
powodzenia :*
z.

ja muszę kogoś poprosić, żeby się włamywał do mojego mieszkania i podlewał kwiatki.
albo wezme je ze sobą. co ty na co?
odkodowali mi kanały! haha! ale teraz i tak nie będę ich oglądać.
właściwie możemy iść dziś na karuzelę w końcu! i watee!
c.

dobra.
mój sąsiad się pyta,
czy mam plany na dzisiejszy dzień O_o
so cute... ;3.
w każdym razie możemy iść.

zabierz go na karuzelę.
lub coś takiego! chce być miły, ale w jego wieku to wypada, że jest pedofilem.
UCIEKAJ! xd
c.

on traktuje mnie jak córkę,
ostatnio stwierdził, że powinnam
się cieplej ubierać wtf...;/
ale jest miły. uciekam!

troszczy się.
może zrobi ci sweter na drutach lub coś takiego?
niby ciepło, ale zimno, też powinnam się cieplej ubierać.
gdzie uciekasz? uciekne z tobą.
c.

nie długo zacznie u mnie mieszkać.
zaprzyjaźni się z moimi kotami[a raczej kotem]
będzie wpychał we mnie jedzenie
i odpędzał moich znajomych...
na karuzele x-x
z.

hejho, siedze przy karuzeliiii.
przyjdź jak ci się chcee!
c.