graacie, ej.

Rozumiem
Ja też kiedyś tak "myślałam" o pewnej sytuacji i wiem, że potem rzeczywistość trochę odbiega od wyobrażeń
Ale to dobrze, że jesteś pewna swojego wyboru
G.

jezu, gracie.
nie wiem co mam teraz zrobić !
zraniłam dejwa, i to bardzo.
chyba wrócę do domu, i się potnę.
albo nie.
okej, odezwę się później.

desire.

Odezwij się. Może cała sytuacja jakoś się wyjaśni
G.

okej, żyję.

desire

No to dobrze. A coś się poprawiło?
G.

nie, nie wiem.
chyba nie.
boli mnie teraz niemiłosiernie głowa i nie mam teraz jakoś baardzo baardzo głowy do tego wszystkiego.
eh.

de.

No to na razie nie myśl o tym
G.

nie myślę.
eh. piję kawę ze starbaksa i idę jakąś małą przyjemną uliczką.

di.

No to nie jest źle
G.

i idę teraz do domu.
hm, no.
a Ty jak się trzymasz, co ?

di.

Dobrze, całkiem nieźle się trzymam
G.

dużo wczoraj wypiłaś ?

d.

Trochę. Wróciłam do domy trzeźwa, ale ja mam mocną głowę
Trochę też wypaliłam
G.

okeeeeej.
jak się masz ?

desire.

Teraz mam się naprawdę dobrze
A Ty?
G.

ja się martwięęęęęe.

diizi.

Ojej, czym?
G.

kurwa.
nie wiem.
chyba tak profilaktycznie, wiesz.

dizi.

Aha, martwisz się na zapas!
Może ja też powinnam?
G.

a co, hm, no, teeen.
masz już swojego faceta ?

di

Mam, mam, mam!
Aż sama nie mogę w to uwierzyć
G.

ejjjj, to gratuluję !
i teraz już obie jesteśmy w związkach.
to słodkie, xd

d.

Dzięki!
Bardzo słodkie! <3
G.

ehh.
wróciłam do domu.
dopiero teraz z tej całej sorbony ! _-_

d.

No, to długo tam byłaś
A dzisiaj jak się trzymsz?
G.

beznadziejnie.
płakać mi się chce.
i ogólnie, źle.
jestem w szpitalu i ciągle płaczę.

d.

Współczuję
A dlaczego jesteś w szpitalu?
G.

hm, takie tam
anoreksja po prostu mi dokuucza.

d.

A może przydałby Ci się dobry psycholog?
Ta anoreksja wygląda według mnie coraz gorzej
G.

hm, no może i tak.
mam psychologa.

d.

No to oby Ci pomógł
G.

dziękuję.
wyszłam właśnie ze szpitala.

d.

Już lepiej?
G.

trochę.

d.

To dobrze. Będzie jeszcze lepiej, mam nadzieję
G.

uhh.
jestem chyba głupia.
to, źle, że teraz moje sumienie ciągle mi przypomina o dejwidzie ?

d.

To chyba normalne. Każdy by się tak czuł
Ale jesteś pewna wyboru i to jest ważne
G.

okej,
ale ja uh, mam go nadal na sumieniu.

d.

Pomyśl: to nie Twoja wina
G.

nie, wcaale.
nie moja.
całowałam się z innym facetem na jego oczach !

d.

huh.
zjesz ze mną obiad na mieście ?

d

Bardzo chętnie. Kiedy i gdzie?
G.

teraz !
chez flotez.
wpadaj.

d

Już tam idę
G.

to ja czekam.

d.

uhhh.
wiesz, że nie miałam pojęcia, że Paolo studiuje medycynę ?
kurwa, ja to mam jakieś dziwne szczęście.

d.

Medycynę? No to chyba dobrze
Czemu dziwne?
G.

no nie wiem, tak mi się zdaje.
bo wiesz, ja jestem chora, i takie tam.
oh. przypadek ?
chyba nie.

d

Może to tak zwane przeznaczenie?
G.

być może i tak.
hmm...
miałam wrócić do domu, ale mi się nie chce.
jestem u koleżanki i tłumaczę jej coś z wykładów.

d.