salono.

no był, hm. i ona piła drinka, bo go miała w łapce.

objął ciasno hilary i pocałował,bardzo fajne to musiało byc bo oboje pachnieli tekilą.

xd,podziękowała mu seksy namiętnym ogolnie tak gorącym że aż parzy pocałunkiem i zadowolona bardzo z siebie oparła się oparcie,głupiobrzmi. noga na nogę założona obowiązkowo,a zupełnie przypadkiem ma dzisiaj sukienkę. ;3

nachylił się nad nią, trzymając dżaka raczej uważnie, nie chciał narozlewać i odwzajemnił, dżizys, pocałunek, raczej hot i przesunął ręką po jej nagim udzie, pod ową spódniczką ; d

a ona miała butelkę tańskiego wina, w zasadzie lubiła takie. po co marnować pieniądze na jakieś drogie, skoro i tak wszystko smakuje tak samo. robiła wielkie łyki i denz.

W sumie nie wiedziała co robi, chyba tequilla na której jechała dziś cały dzień odbiła jej do głowy i zanurzyła się w pocałunku.

a ona jej zabrała szampana i się napiła. i aż wpadła na saszkę bo już troszkę wypiła c.

no to ona przyciągnęła ją do siebie i jedną ręką pogłaskała po policzku, a drugą tarmosiła jej włoski. tak, alkohol robił swoje, dlatego zaczęła całować ją gdzieś w okolicach szyi, a raczej muskała.

ojej się zdziwiła, ale dobra. bya pijana, nie wiedziała co robi i praktycznie prawie spała, cnie. objęła saszkę.

mruczusiowo bardzo było,czyli że zamruczała aż z tego wszystkiego,a potem w przerwie między buziexami upiła spory łyk drinksa i usiadła mu na kolankach,tak przecież seksiej i wygodniej sii.

jakośtam odstawił szklankę i wolną ręką,bo przypomnijmy druga zajęta jest obejmowaniem jej,gładził jej włosyy mrr.

a on wsunął tę dłoń, w której nie trzymał szklanki w jej majtky i zaczął głaskać jej kroczę, ŁECHTACZKĘ, jak to uczy nas pani grazynka na biologii, fachowo, kciukiem, a potem i całą ręką, obcałowując teraz jej szyję.

poprawiła spódnicę, bo trochę jej się podwinęła a efekt był taki że wszystkim gościom świeciła zawartością majtek po oczach. Złapała dłonią jego szyję

próbował się jakoś dostac do cyckuw,hah,lubie to słowo,czyli hilarową bluzkę sciagnac/rozpiac w zależnosci jaką miała. i mu się to nawet udawało!

złapała jego rękę i oderwała się od jego ust
-A może byśmy tak poszli do sypialni - zaproponowała

gdyby pani grażynka to słyszała to by była bardzo z ciebie dumna,musisz jej o tym wspomniec!!!!1
w majtkach,ścislej w stringach miała już mokro totalnie bo micz ją podniecał całkiem konkretnie,nawet jękła raz mu cicho do ucha.

nie musiała go długo namawiac,po prostu wziął ją na ręce i pobiegli,co z tego że nie wiedział gdzie,xd.

na pewno, powiem jej !!!!! xd
on się ogólnie podniecił tą całą sytuacją, więc teraz obcałowywał jej dekolt, mru.

znowu nie miała wyboru bo została wyniesiona z salonu

wogule jacy szalency z nich,ale chyba wszyscy się już porozchodzili,nie wiem w sumie więc było nawet spoczko. spadła z sofy,xd,uklękła przed nim i jeszcze się niepewnie rozglądała po salonie kiedy mu rozporek&reszte rozpinała,ale adrenalina to jest to co wszyscy lubią,tak mi się zdaje,więc bez większego zastanowienia do buuuuuuuuuuziiiiiiiiiii. ;d

no. wchodzę do sklepu dziś, zanim poszłam na działkownię, ale sklepu, którego nie znałam no i mówię, pięć lechów, cztery karlsbergi, a babka do mnie ' a dowodzik? '. zawsze jest adrenalina, czy zapyta czy nie mru, kocham mieć pietnaście lat! xd
oczywiście nastąpiła chwila wzniesienia, uniesienia emocjonalnego szczególnie i jakoś tak złapał ją za tył głowy odruchowo, swoją odchylając do tyłiu.

haha no wiesz ja mam 17 a i tak nie sprzedadzą,co za chamstwo,jeszcze wyglądam jak dziedziak więc to już wogle! ale pomyśl już niedługo sweet sixteen ;d
to złapanie było takie władcze,taki troche dominant z niego,przyznaj się. poruszała rytmicznie tą głową,coz za napięcie.

przyznaję się :C
nie no w niektórych sklepach to na luzie sprzedają, w takim bolu na przykład, to nasz ulubiony xd ale w niektórzych nie chcą. a w osiedlowym nie kupuję, bo jeszcze doniosą mojej mame xd
spuścił się? tak czytałam w opkach kiedyś draco&hermionka, że hermionka łykała spermę xd

jak nie jak tak! nieważne, xd.
- jaaaaak chcesz, summer. nie, nie piję, xd. ale możesz mi dać koli - westchnęła i rozłożyła się bardziej na kanapie, z głową na kolanach summer : <. cintia needs love.

poszukała wzrokiem jakiegoś lokala, ale żadnego nie było. obserwowała ZE SMUTKIEM, to blair i nate'a to kristin i miczela i czuła się niedopieszczona xd
- okej to czekaj - wstała i wcale jej nie spierdoliła, tylko wstała. wzięła kolę, zrobiła sobie w cholerę mocnego dringa i wróciła na miejsce. na miejsca, gotowi, start, dziś mój brat tak mówił, bo się z kole wyścigowali.
co nie jak tak?

omatko,hermionka,zniszczyłaś moją wizję hermionki jako idealnej uczennicy przez to łykanie,xd.
więc i ona połkła,nie może byc gorsza od hermionki,i wstała lekko się chwiejąc po czym jebła na kanapę obok micza. słowo jebła wprowadza taki zu'owski klimat. <3

no <3
a on zapiął rozporek i te sprawy, żeby zaraz przyciągnąć ją do siebie i pogłaskać po główce, tak w ramach podzięki.

już nie wiem, bo miałam takiego pościka, to wysłałam jaki był, xxxxdddd
- dzięki - westchnęła i podniosła się,bo jednak picie koli ze szklanki nie jest proste ;c i się napiła, zostawiając ślady szminki na szklance, nie zwracała uwagi na żadne seksy pary ;c

napiła się drinka,musiała przepic ten dziwny smak,xdd. - no to wszystkiego najlepszego - mruknęła do niego,drapiąc go dosc długimi pazurixami po klacie.

- nienawidzę życia - mruknęła do szklanki, upijając duży łyk. aha, chyba do tego pościku nejta, to ja zaraz poszukam :C - i tej sukiiiiii i w ogóle przepraszam tak myślę.

HERMIONA NIE POŁYKA CO TO Z WSTRĘTNE POMÓWIENIA ;///// :twsited:

Cytat :

2. Szczerze i bez ściemniania: połykanie... Czy to ma dla mężczyzn znaczenie?

Odpowiedź: Oczywiście, że ma i to ogromne. Widok dziewczyny, która biegnie do łazienki i z obrzydzeniem pluje jak po zepsutym żarciu, nie jest zbyt podniecający. Jednak większość facetów nie ma do partnerki pretensji, jeżeli nie lubi połykać. Bez obaw, nie rozstajemy się z takich powodów i nie wciągamy dziewczyny na sekretną internetową listę plujek.

to seksy.
- dzię ki - czknęło mu się i stuknął jej szklankę - to zajebiste urodziny - wyznał jej.

- nie ma za co - podrapała się po nosie, wpatrując dla odmiany w sufit. - to znaczy, pewnie jest,ale mi to już wszystkooo jedno.

- mi też, chyba się potnę. boli mnie szyja w dodatku - mruknęła dopijając swojego drinka, chyba naprawdę chciała się napić. poszła po kolejnego, rozlewając odrobinę bolsa na podłogę. wróciła.

- cieszę się - dolała sobie jeszcze i mu też,trochę rozlała,ale co tam,kto by się przejmował.

- ja też - mruknął, sadzając ją sobie na kolanach i odgarniwszy jej włosy za plecy, pocałował szyję, jej również.

- taaaak jakby - wzruszył ramionami, bo w zasadzie nie wiedział,czy tak w ogóle się kłócili z summer, no ale.

- to znaczy, że nie do końca? - musiała znać prawdę, bo jeśli nie to nie będzie czuła się winna : 3 jakby teraz się czuła..... . ... - przynieś mi drinka, nate.

- nie tnij się, ja się cięłam - pochwaliła się,prawie jak jakaś wiki, xd. ale taka prawda, jak wszyscy dobrze wiemy,albo i nie. - i summer, uważaj, bo przez ten alkohol skończysz pod stołem. czy gdzieeeeeś tam.

jej,rozglądneła się a tam pare osób. straciła poczucie czasu chyba,to przez micza i alko. wystawiła szyję i przytrzymywała włosy żeby mu nie przeszkadzały bo lubiła barrrrdzo nawet szyjkowe buzieksy.

- to trudno. alkohol dodaje mi odwagi - powiedziała jej, już raczej z doświadczenia, wylewając na bluzkę drinka. spiorunowała nate'a wzrokiem xd i piła dalej - więc może nawet ją zabiję, hej!
[.............sokoły]

bo są fajne :C
zrobił jej malinkę nawet, bo chciał, a moje postaci uwielbiają robić malinki.

- nie, no, summer nie rzuca we mnie nożami, ani nic - machnął ręką i złapał pierwszego lepszego drinka, nie chciało mu się fatygować, xd. - proszę!

- jasne. lepiej wynajmij płatnego mordercę, czy coś w ten deseń - ziewnęła, masując swój kark, summermiała niewygodną kanapę! ;c

- chodźmy gdzieś stąd? - zaproponowała ostrożnie, może najperw powinna go upić xd

no wiem!
zachichotała trzynastkowo,w sęsie jak krejzi trzynastka. na koncu stoliczka stała miska z truskawkami,wzięła więc pare owoców,moczyła w szklance czyliże w dżeku i zjadała. :c

- sama to zrobię. na oczach wszystkich. pójdę do kryminału, ale trudno, w więzieniach mają takie seksowne kubraczki, w paski, prawie modne! - zaśmiała się głupio, już nie wstając, sięgnęła po następnego drinka. upiwszy duży łyk, zaczęła się śmiać, czyli faza generalnie - albo co ja się będę przejmować jezu, zaraz do niego pójdę i go wezmę i zgwałcę w krzakach.

- smacznego - ukąsił xd kawałek jej truskawki, a potem pocałował ją, bo to musi być hot, po truskawkach <3

- gdzie ty chcesz iść, b? - spytał, bo chyba się trochę bał. nie wiedział, kogo bardziej. czy summer, czy blair!

- nie wiem, gdzieś, gdzie jej nie będzie - skinęła głową w stronę summer i cintii, niech się nate zastanawia o kogo chodzi xd bo to bardzo trudne.