sypialnia.

z łóżkiem, dużym, sypialnia summer i nate'a swoją drogą.

znalazł cudem sypialnie,gratulujmy mu. położył hilary na łóżku i zaczął całowac w szyjke,seksy.

hilary zaczęła rozbierać koszulkę dylana i mrucząc cicho uśmiechała się z rozkoszy

ściągnął jej bluzkę,czy tam coś innego i dalej całował,tylko schodził coraz niżeeeej. - przyjemnie pachniesz - wymruczał,miała seksy perfumy.

zaśmiała się, nawet już nie pamiętała czym mogłaby pachnieć, mierzwiła jego włosy dłońmi

równie szybko pozbawił ją stanika,bo czemu nie,szybki był. jak tylko stanik opadł na podłogę to się zabrał za ściaganie spodni,lowe. :3

rozebrała swoją spódnicę i obserwowała napalona jak Dylan meczy się ze spodniami .. nie nie pomoże mu, lubiła samodzielnych chłopców

w końcu sobie poradził i uśmiechnął się triumfalnie po czym ściągnął jej majtki zębami,haha.

Zaśmiała się, usiadła i odwróciła Dylana tak że leżał na plecach, usiadła na nim w pozycji na jeźdźca

mru,był napalony do granic możliwosci,seksyseksy więc patrzył finezyjnie na nią.

zaczęła powoli ruszać biodrami, w górę i w dół w górę i w dół
[ugh to mi przypomina jakąś cholernie głupią bajkę]

pojękiwała cicho

[jakie ty bajki oglądasz,xd.]
okej jeszcze chwile i dojdzie,ale stara się poczekac na hilary,zeby byla obustronna przyjemnosc ;d.

[zupełnie bajkowe xD]
jęczała coraz głośniej i głośniej, [boże żeby nikt ich nie uslyszał xD]

[taaaaaaaaaaaaaaa,xd]
i juuuuuuuuuuż 4.....3............2.........1.......... uuu doszedłłłłłłłł.
usmiechnal sie błogo,tak nawiasem to fajne słowo.

słowo słowem a orgazm jeszcze fajniejszy, zeszła z Dylana i położyła się obok niego, westchnęła głośno

obrócił się do niej przodem,bo tak bokiem to głupio całkiem i pogłaskał po ramionku. pozazdrościł samerowej i nejtowi takiego wygodnego łóżka,było lowe.

odwróciła się do niego i wtuliła w jego klatę xD
-Było ... bosko - dodała, powiedziała prawdę ale w sumie powiedziała to, bo faceci z reguły lubią wiedzieć czy dobrze im poszło

dylankowi zawsze dobrze idzie haha ale i tak lubił tego słuchac. i lubił też pochwalac :3. - masz rację,cudownie - przykrył ich kołderką,żeby nie zmarzli.

Hilary rozbudziła się, zwykle chwilę po seksie dochodzi do siebie, tak stało się i tym razem,
-i co teraz ? - zapytała rozbawiona, nie wiadomo czym

- tekilę zostawiłem w salonie! - zmartwił się,szkoda,bo by się napił. on by najchętniej starym facetowskim sposobem poszedł spac,ale zamiast tego włączył telewizornie i lecieli milionerzy ,xd.

-ej to ja się przejdę po tą tequillę, też chcę sie napić - wstała ubrała się, trochę krzywo pozapinała guziki i wyszła

ucieszył się bardzo,nie ma to jak picie w łóżku. (przy milionerach.)

Wróciła, ściągnęła spódnicę i wskoczyła do łóżka, wyciągnęła zza pleców butelkę tequilli
-Tadam - zabrzmiała teatralnie

- jesteś boska! - powiedział dosyc głosno i namiętnie pocałował,bo czemu nie. zasłużyła! xd. z powodu braku szklanek będą pic z gwinta. ;d

-Tak wiem, wiem że jestem boska - odparła z nieskrywaną dumą, odkręciła butelkę tequilli i pociągnęła parę łyków, podała butelkę dylanowi

napił się też,czuł się rewelacyjnie ogólnie więc przymknął na chwile oczy. zrobiło mu się gorąco jakoś tak,więc się cały odkrył. ;d

-proponuje dopić tequillę i wrócić do salonu, wychodze pierwsza - odparła, wyrwała butelkę dylanowi, wypila jeszcze trochę, wciągnęła na siebie spodnicę, pocałowała Dylana i wyszła

zdziwiony nieco,chwilę jeszcze poleżał,po czym się przeciągnął i zaczął leniwie ubierac. dobrze,że w sypialni było lustro to mógł obczaic jak wygląda.
no a potem poszedł.