na początku myślała, że będzie sprytniejsza i w porę ucieknie, ale niestety się nie udało. :C
wleciała do wody, wcale nie krzycząc, ale machając rękami i gorączkowo rozmyślając, czy woda jest zimna.
- hej, miało wyjść inaczej. - poskarżyła się. - nawet nie zdjęłam butów.