|
|
|
| delano. | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: delano. Wto 19 Sie - 21:34 | |
| okej, więc tutaj właśnie stał niewielki domek, który wybudował delano. był jeszcze nie urządzony, więc tylko białe, gołe ściany. nie mniej jednak okolica była fascynująca, duży ogród, basen w piwnicy i widok z tarasu rozciągający się na las i jezioro. delano przywiózł tutaj cecilie, mówiąc, że są na miejscu. byl cholernie dumny ze swojego własnego domu, ale bał się trochę zapytać sesil, czy z nim zamieszka. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 21:39 | |
| nawet jeśli by powiedziała, że z nim zamieszka, to skąd pewność, że by nie uciekła po miesiącu do azji opiekować się chorymi na japońskie zapalenie mózgu, czy do las vegas, przegrać wszystko w kasynie. wysiadła z samochodu, a obcasy jej bucików wbiły się w ziemię, więc przeszła szybko na chodnik z kostki, zerkając na dom. nie była pewna, czy to jest to, o czym myśli, a raczej o czym rozmawiali jeszcze zanim wyjechała, z czym łączyli swoją wspólną przyszłość, która teraz wydała jej się trochę, cóż, abstrakcyjna. tak czy inaczej cecilie nie chciała ukazywać burzy nie do końca przyjaznych emocji, które nią targały, wspomnienia i cała reszta, więc się uśmiechnęła, zerkając kąte oka na delano. - jest, hmm, wspaniały. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 21:43 | |
| delano był już tutaj w przerwie między zajęciami i prawdę mówiąc był cholernie zafascynowany. i dumny. zawsze marzył żeby mieć swój własny kąt, z dala od rodziców i reszty sztywniaków. a teraz, kiedy cecilie była obok, widział swoją przyszłość jedynie z nią. sori? on już taki był, nie zdawał sobie sprawy z mieszanych uczuć kobiety, która stała tuż przed nim, bo podszedł do niej, kiedy już zamknął samochód. - prawda? wczoraj wszystko skończyli, ale chcę żebyśmy razem go urządzili. chodź pokażę ci wszystko - wystawił w jej stronę rękę, uśmiechając się promiennie. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 21:48 | |
| widząc entuzjazm i radość, z którą podchodził do tej całej sprawy z domem nie mogła się nie uśmiechnąć szerzej. złapała jego dłoń, ściskając ją lekko swoją szczupłą dłonią. przestraszyła się tego 'razem'. może naprawdę się w to wszystko już tak zkopała, że nie zdoła uciec? wzdrygnęła się lekko, będzie dobrze. zawsze jest. prawie zawsze, w jej wypadku. - wspaniale, naprawdę - westchnęła, już trochę mniej pogodnie, co ukryła, całując delano w prawy policzek, co by zrobić musiała stanąć na palcach, przez co prawie się przewaliła. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 22:04 | |
| spoczko, wujek delano był w pobliżu, a nawet całkiem blisko, toteż zasekurował cecilie w talii, by korzystając z okazji, pocałować ją w nos; do ust było za nisko, a mu się osobiście nie chciało schylać. nawet nie starał się kryć swoich pozytywnych emocji związanych z tym obrotem sprawy hm hm bo nie? był naprawdę uszczęśliwiony. widział, że cecilie nie do końca, w gruncie rzeczy znali się nie od dziś. chciał nawet coś z tym zrobić, chętnie ją przeleci na zimnej podłodze w prowizorycznej sypialni. tymczasem objął ją w talii, masując lekko jej bok. bał się czegokolwiek powiedzieć, żeby jej w jakiś sposób nie urazić, czy coś w tym rodzaju, więc prowadząc wzdłuż betonowej ścieżki milczał, by odezwać się dopiero w przedpokoju; - na prawo kuchnia, na lewo salon, z salonu przechodzi się do jadalni, a na koncu korytarza jest łazienka - poinstruował ją, dawno nie pisałam takiego dlugiego postu. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 22:12 | |
| co tyy, bywały dłuższe. cecilie rozglądała się dookoła, próbując zapamiętać gdzie co jest. dom nie był duży, jak rezydencje na obrzeżach paryża, ale do najmniejszych również nie należał - cecilie była raczej przyzwyczajona do niewielkich powierzchni, jej własne mieszkanie miało niewiele ponad metrów kwadratowych trzydzieści, gdy mieszkała jeszcze z matką jej pokój mieścił tylko łóżko i niewielki kredens, służący c za szafę na ubrania i regał na książki, których miała całą masę. oparła policzek gdzieś o delanowe ramię, teraz miała pewność, że się nie przewróci, bo po pierwsze podłoga nie była krzywa, a po drugie delano jej dobrze pilnował, chociaż sądziła, że i on czerpie z tego 'pilnowania' pewne korzyści takie jak możliwość bezkarnego macania jej szczupłych bioder, aalbo momentami nawet cycków! nie narzekała na to wcale jednak. - przytulnie tu, prawie jak w tych filmowych domkach w górach. wiesz, w tych, w których zasypuje parę młodych ludzi, którzy potem uprawiają seks przy kominku i wyznają sobie miłość. - zachichotała, bo to ją, upsi, bawiło! | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 22:23 | |
| wiem, ale dawno nie pisałam długich :d. póki co delano puścił jednak cecilie, nadal się o nią obawiając; kiedy pojechali na kolację wcale nic nie zjadła, a nie chciał żeby zemdlała. nołłoriz to jest jednak delano i wiedziałby co ma zrobić, a już na pewno nie pozwoliłby by stała jej się krzywda. no nieważne, bo robię się strasznie wylewna. - wiesz, że nie oglądam zbyt wielu filmów cecilie. ale strasznie mi się podoba. chodź - złapał ją za rękę i pociągnął do salonu - tutaj bedzie kominek - wskazał na jedną ze ścian, by objąć cecilie po raz kolejny, był strasznie podekscytowany - a obok położymy taki puchaty dywanik i będziemy sie na nim kochać wieczorami. nawet się trochę rozmarzył, opierając brodę o czubek jej głowy. przymknął oczy, zaciągając się miłą wonią papierosów waniliowych. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 22:33 | |
| cecilie ostatnio żywiła się głównie różnego rodzaju tabletkami, zazwyczaj znalezionymi w łazience sąsiadki-starszej pani, która zostawiła jej klucze, by c podlewała jej kwiaty i karmiła grubego, rudego kota o wdzięcznym imieniu gerwazy. splotła palce z palcami jego dłoni, uśmiechając się. - ale nie ma być puchaty, że z jakiegoś niedźwiadka! nie toleruję futer naturalnych, chyba nawet jestem uczulona, czy coś.. - ostatnio, kiedy w sklepie stanęła za panią w kołnierzu z lisa, zaczęła kichać, że aż musiała się wycofać i poczekać, aż pani w lisie sobie pójdzie, a przynajmniej oddali się na bezpieczną odległość. - brzmi naprawdę zachęcająco. - i tym razem wcale nie kłamała, hmm? | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 22:47 | |
| okej, najadłam się i nie wiem co teraz. - mieliśmy w domu, może nadal mamy dywan z niedźwiedzia właśnie, upolowanego przez mojego praprapradziadka. no jakoś tak, sam się gubię w moich przodkach, kuzynkach, ciotkach i wujkach. doprawdy nie wiem skąd ich się tyle bierze - pokręcił głową i przesunął się kawałek, by pociagnąć cecilie schodami w górę. schody też nie były jakoś szczególnie wystawne tylko miłe, drewnanie w kolorze drewna, eee. okay, nevermind. idąc za nią, obserwował jak delikatnie kręci biodrami, by trochę się napalić, więc kiedy byli w sypialni, stanął przy oknie i udawał, że interesuje się klamką. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 22:53 | |
| - ja za to nie mam pojęcia o moich przodkach, może to lepiej, niż gdybym miała na ścianie jakieś wielkie drzewo (dżewo, pozdro keri!) genealogiczne mojej rodziny, nie? chociaż sama nie wiem. znalazłeś już jakieś fajne łóżko? - spytała, zerkając na sufit, na którym lamp, żyrandoli czy czego tam, jeszcze nie było, tylko jakieś kable dyndające. - hmm, w zasadzie to mi trochę zimno - stwierdziła, podchodząc do niego, by przytulić się do delanowych pleców, z policzkiem gdzieś przy jego prawej łopatce. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:05 | |
| - ja muszę przynajmniej z widzenia znać te wszystkie ciotki, a jeśli nie znam, to udawać, że znam i przytakiwać plus się uśmiechać - pokiwał głową. mimo wszystko nie chciał jej przelecieć na zimnej podłodze, bo jeszcze dostałaby jakiejś hiszpanki, i co wtedy.................i nic. tymczasem zdjął marynarkę i założyl ją na chude ramionka cecilie, uprzednio je muskając; kolejno lewe & prawe - żebyś mi się czasem nie przeziębiła - pokręcił głową, uśmiechając się jednokącikowo i od tyłu obejmując ją w talii, pociągnął na taras, skąd rozciągał się widok właśnie na las i niewielkie jezioro - tutaj też mi się podoba, hm. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:08 | |
| - ach, nie martw się, biorę dużo witamin! jest naprawdę ślicznie, do tego lasu będziemy chodzić na grzyby! nie znoszę grzybów, ale będziemy mogli się zawsze kochać na murawie w lesie, prawda? - jasne, wśród robaków, mrówek i kleszczy, nie ma to jak mądre pomysły cecilie. przytuliła policzek do swojego ramienia, a raczej do marynarki delano, która na tym ramieniu właśnie się znajdowała, ale potem jednak przytuliła się do samego delano, wsuwając dłonie do jego kieszeni na tyłku, dwóch, bo obie dłonie. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:15 | |
| objął cecilie troskliwie ramieniem, jak troskliwy miś :c i potarł ręką o jej ramionko, ubrane w jego marynarkę właśnie. - wracajmy, hm? - zaproponował, bo pomyślał o tym samym co ty, wśród robaków, mrówek i kleszczy. i nie był żadnym frajerem, ale został wychowany raczej w wielkomiejskiej atmosferze i nie przywykł do robactwa. tymczasem wyprowadził cecilie z tarasu, zasuwając za nimi drzwi. w środku było już cieplej, ale to zima, więc nie było znów tak gorąco. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:19 | |
| - hmm, będziemy tu nocować, delano? - spytała niepewnie, rozglądając się dookoła. w zasadzie bałaby się trochę bać w tym pustym domu, gdzie ich głosy roznosiły się z echem po całym pokoju, nawet jeśli mogłaby się przytulić do franklina. bo sory, ale co może zdziałaś delano, gdy zaatakuje ich widmo bez głowy? tak czy inaczej westchnęła ciężko, przymykając oczy, była już trochę senna, chociaż przecież nie było znowu tak późno. może to przez te tabletki na bezsenność, które wzięła dzisiaj po południu zaczynają działaś? albo zwyczajny niedobór kofeiny w organiźmie. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:26 | |
| lubię twoje postaci, są życiowe <3. - no coś ty - roześmiał się, ciągnąc cecilie ku dołowi. nawet się nie przewrócili na schodach, okrzyk radości proszę - nie mógłbym spać bez kołdry, bez poduszki, bez łóżka w zupełnie pustych ścianach. chociaż oczywiście byłoby miło, bo zawsze jest, kiedy jesteś obok, ale mimo wszystko, no wiesz. dziwnie. dziko nawet. otworzył już przed nią drzwi i nachylił się, by złączyć ich wargi w delikatnym pocałunku. jeśli księżyc był tak zajebisty jak teraz u mnie, za oknem, to było zupełnie romantycznie. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:35 | |
| no co ty,xd. u mnie nie widać księżyca wcale, przynajmniej z mojego okna :< uśmiechając się do jego ust, przesunęła dłonią po jego torsie, po tym jego polo tomjego, bodajze siedemdziesiąt ojro w p&c w berlinie, ale głowy uciąć sobie nie dam, może to lakosta była. cecilie mimo wszystko była romantyczką i przepadała za tego typu scenami, całowaniem się w blasku księżyca, sprzedawcy waty cukrowej ją wzruszali strasznie. więc było jej teraz bardzo przyjemnie i odwzajemniła pocałunek, da? | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 19 Sie - 23:43 | |
| uśmiechnął się, kiedy cecilie odwzajemniła pocalunek, był dziś w pełny usatysfakcjonowany, nie potrafił nawet zadowolenia wyrazić słowami. całował ją jeszcze przez chwilę, by zaraz zamknąć drzwi i przejść do swojego miejsca. lewniwie wsuwał kluczyk do stacyjki i pojechali, a ja zacznę. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:20 | |
| okej, więc delano przyjechał z głę. taksą przyjechali. i chyba nawet po drodze tylko jej słuchał, bo niespecjalnie wiedział, co może mówić. był trochę przybity.................................... | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:27 | |
| a ona nie wiedziała, co zrobić z jego przybiciem, w ogóle bała się pytać, co się dzieje czy też się stało, bo to przecież głen, a on to przecież delano, który ją peszył choćby samą swoją obecnością! weszli więc do środka, prawda i wymyśl kolor ścian. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:31 | |
| nie, ty wymyślisz, bo delano to daltonista. rozsiadł się wygodnie na samotnym krzesełku, przymykając powieki. - mhhhhhhm, przepraszam, siadaj - klepnął się w czoło, czując trochę jak palant, że nie pomyślał o niej. stanął przy oknie, opierając tyłek na parapecie i chyba nawet odpisał cecilie. miał taki mętlik jak stąd do waszyngtonu. swoją drogą chętnie by tam pojechał! | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:36 | |
| - coś się stało? - zapytała się w końcu, bo poczuła się nieswojo, a ściany mogą być jasnofioletowe, ale nie różowe. głen myślała, że to ona palnęła jakąś głupotę czy coś i że to jej wina i w ogóle nie wiedziała, co począć w związku z tym, więc tylko klapła na tym krzesełku. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:45 | |
| - nieee, nic takiego. umówiłem się z cecilie na dwudziestą i zastanawiam się co z tego będzie. jest całkiem inaczej........ - westchnął ciężko, przewracając oczami, w zasadzie przez ten czas chyba zdążył się nauczyć funkcjonować normalnie bez niej. nie mniej jednak tęsknił, ale zastanawiał się, czy ta tęsknota ma coś wspólnego z miłością. bo delano to dziecko, które potrzebuje ogólnej uwagi :c. | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:49 | |
| - lepiej czy gorzej? - zapytała, tak jakby od niechcenia, skrywając swoje zainteresowanie tym faktem, bo inaczej ma zastosowanie w wielu sytuacjach, hm. nerwowo okręciła kosmyk włosów wokół palca wskazującego, podrygując nogą. ulżyło jej nieco, że to nie przez nią. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:51 | |
| - gorzej. ona nie wykazuje jakiegokolwiek zainteresowania mną. wtedy, zanim wyjechała, było inaczej. chyba naprawdę byłem szczęśliwy. a teraz? teraz nie ma nic - wzruszył ramionami, spoglądając za okno, bo czuł się frajersko, ale co mógł poradzić na to, że cecilie go raniła trochę </3 | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:55 | |
| - heeej - wstała aż, by stanąć gdzieś za nim i w geście pocieszenia i otuchy położyła mu dłoń na ramieniu. - zobaczysz, wszystko się jeszcze ułoży - powiedziała, bo co innego miała mówić, żeby z nią zerwał, skoro jest nieszczęśliwy? nie, tak nie wypadało, chociaż miała te słowa na końcu języka. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 18:59 | |
| delano póki co sam nie wiedział czego chce więc uśmiechnął się blado do głę. - dzięki głę - powiedział spokojnie i nachylił się, by pocałować ją w czoło. to mogło być trochę sztywne, ale nie wymagajmy od niego względnego okazywania uczuć, kiedy nikt jemu ich nie okazywał. | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:04 | |
| dla głen jak najbardziej nie było to ani trochę sztywne, trochę nawet ugięły się pod nią kolana pod wpływem dotyku jego ust na jej skórze. wskutek czego zacisnęła palce kurczowo na jego ramieniu, nikt dawno nie był tak blisko niej. - nie ma za co - uśmiechnęła się słabo. - zamierzasz z nią być? | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:10 | |
| - nie wiem głę. zobaczę co mi dzisiaj powie, ale nie spodziewam się wiele. to cecilie, ona jest taka cholernie.....niepoważna. no wiesz, ja wolę zaplanować sobie przyszłość, wiedzieć, ze nie zostanę na starość z niczym, a ona nawet nie studiuje. akurat jej wykształcenie nie ma dla mnie większego znaczenia, ale wszyscy wiemy, ze studia są potrzebne - skrzyżował ręce na piersiach, lustrując nikłe piegi na przyjemnym nosie głę. | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:13 | |
| okej, doszła jakoś do siebie i puściła ramię franka, by oprzeć się tyłkiem o parapet i spojrzeć gdzieś w okno, na trawnik, roztaczający się przed domem. - no cóż, nie wiem, co powiedzieć, jeśli mam być szczera - mruknęła, czując się kompletnie niezręcznie. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:27 | |
| - ohm, a dlaczego ty i .....ten facet - bo innego określenia nie znał na frajera, który zostawił kogoś takiego jak głę - nie jesteście już razem? - dobrze, że nie wiedział o całej tej ciąży, bo byłby gotów nasłać fbi na cyryla! | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:32 | |
| - zaszłam z nim w ciążę, w sumie wszystko było w porządku... przeprowadziłam się do niego, mieliśmy mieć razem dziecko, kochaliśmy się, wszystko się układało. ale pewnego dnia, po prostu zniknął, o tak - pstryknęła palcami. - i juz go nie było. zostałam sama w szóstym tygodniu, pojechałam z tym do matki, a ona siłą kazała mi usunąć ciążę - zamrugała oczami, w których zaczynały się powoli zbierać łzy. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:38 | |
| ....które oczywiście delano zauwazył. zrobiło mu się głupio, że w ogóle o to zapytał, bo teraz nie bardzo wiedział co mógłby powiedzieć. objął za to głę, jakoś tak zupełnie niezdarnie, ale przytulił, w każdym razie. - co za........... - w tym momencie rzucił kilka epitetów, ale ja nie jestem wulgarna - jak on mógł cię zostawić samą, w ciąży, do kurwy?! - widzisz, mówiłam, że się zbulwersuje. | |
| | | gwen krakersik.
Liczba postów : 307 Skąd : paryż Związany/a z : raj(an) Twarz : rosie jakaś taaam. Wiek postaci: : 19 Registration date : 27/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:41 | |
| uznała, że to naprawdę miłe uczucie, kiedy ktoś się o nią troszczył, przynajmniej tu i teraz. objęła go w pasie, chowając głowę w jego ramionach, naprawdę jej brakowało takiej bezinteresowności ze strony innych od dłuższego czasu. - nie wiem, jego się spytaj - pociagnęła nosem. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Czw 28 Sie - 19:45 | |
| delano pogłaskał ją delikatnie po karczku, wplatając prawą dłoń w jasne sprężynki. włosy głę faktycznie okazały się miękkie i do tego jak intensywnie pachniały, kiedy przytknął do nich czubek nosa. - ogh, co za frajer. nie dziwię się, że usunęłaś ciążę, przecież nie mogłabyś wychowywać dziecka sama. to wszystko jego wina..........-no jasne, że tak było. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:12 | |
| okej, więc przyjechali delano z cecilie i jej bagażami, których nie było zbyt wiele, więc nie musieli się wracać do samochodu, bo zabrali. wyszło mi samohodu -,-. - i co, przemyślałaś sprawę ze studiami? - zapytał, zapraszając ją ruchem ręki do środka. kiedy weszli, zakluczył drzwi, by zdjąc buty i przeciągnąć się. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:16 | |
| - taaak... i myślałam o psychologii, to chyba podobne do filozofii, ale brzmi jakoś tak, hm, niej leniwie. - przynajmniej tak jej się wydawało. ściągnęła buty, kurtkę i szaliczek po raz tysięczny tego dnia, by dopiero potem się rozejrzeć, a na jej usta wpłynął zupełnie przyjemny uśmiech, bo nie dostrzegła po kątach żadnych talerzy z kotami bawiącymi się wełną, czy obrazów przodków... | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:22 | |
| - okej, porozmawiam o tym, z moim dziekanem i dowiem się, kto się tym wszystkim zajmuje - powiedział, obejmując cecilie od tyłu. oparł podbródek na jej głowie, bo tak byo najwygodniej - i jak? powiedz, że nie jest aż tak źle....... wtedy zadzwoni do pani ruzewelt, która z kolei się ucieszy, że jej praca nie poszła na marne. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:25 | |
| - nie jest aż tak źle - powiedziała szybko, śmiejąc się pogodnie. przymknęła aż oczy i niemal poczuła zapach naleśników i drożdżowych rogalików, który pewnie już niedługo będzie się roznosił po domu. chyba, że któreś z nich wpadnie pod samochód. utopi się w wannie. popełni samobójstwo. czy cokolwiek, ale póki co chyba się na nic takiego nie zapowiadało, zwłaszcza że cecilie czuła się najszczęśliwszą kobietą na świecie. serio! - jest cudownie, delano. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:29 | |
| słowa cecilie niezmiernie go ucieszyły, toteż pogłaskał ją po brzuszku, przytulając. wcześniej odwrócił przodem do siebie, że tak zaznaczę. - świetnie. zjemy coś? - zapytał, bo dziś wcale nic nie jadł, nie mając na to nawet czasu. ale dziś no seks, no condoms, bo zaraz idę się myć i odsypiam vol 2. poza tym ten komputer jest pojebany i czekam na internet w latpku. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:34 | |
| | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Wto 2 Wrz - 21:36 | |
| | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 20:24 | |
| przyszedł, a raczej przyjechał delano, swoim maybachem, bo miał maybacha. kojarzy mi się z szejbachem, a szejbach ma na nazwisko gejowy :d. no nieważne. przyjechał, miał nawet jakąś teczkę pod pachą, bo tam była koperta z rozliczeniem i kwotą jego pierwszej w życiu wypłaty! bał się trochę otworzyć, bo może nicolas będzie mu kazał płacić za to, że tyle przesiadywał na internecie (pewnie nasza klasa peel). - ajmhołm! - zawołał, bo uczysz sie dzisiaj ze mną na spiking :d. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 20:34 | |
| orajt! przestraszyła się, właśnie wypakowywała z jednego z niewielu swoich kartonów filiżanki w kawiatki i prawie jedną upuściła, całe szczęście siedziała na miękkim i fajnym dywanie w salonie, a nie na kuchennej podłodze. no cóż, tylko cecilie mogła rozpakowywać filiżanki w salonie zamiast w kuchni. - cześć! jestem tutaj! to znaczy tam, hm... - nie chciało jej się wstawać, łe. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 20:56 | |
| delano zdjął eleganckie bossy ze stóp, bo musiał mieć na sobie eleganckie umundurowanie właśnie pracy; w końcu był asystentem prezydenta, takczynie? tak! rzucił teczkę na jakąś półeczkę w pobliżu, by przejść do cecilie. podążał za głosem serca! za jej głosem, dokładniej. - cześć - mruknął do jej ucha, stając gdzieś za nią. przytulił cecilie mocno do siebie, by zaciągnąć się zapachem jej włosów i wypuścić powietrze z głosny westchnieniem - co robiłaś, hm? mamy coś w lodówce? miał nadzieję, że mają, bo on kupił sobie dziś tylko nektarynkę w drodze do pracy, a i tak przepłacił, nie nauczył się jeszcze żyć w normalnym świecie. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 21:04 | |
| biedny, upośledzony delano. to nawet ja umiem kupować rzeczy, ba, nawet bilet u kierowcy... ;łał; - no cześć. próbowałam się rozpakować, hm... - ale pewnie będzie się tym właśnie zajmowała przez następny miesiąc, tak samo jak ewentualnymi przemeblowaniami, bo cecilie uwielbiała zmieniać ustawienie mebli, u siebie w mieszkanku, które było przecież niewielkie, nie miała zbyt duzego pola do popisu, ale tutaj się to definitywnie zmieni. - pewnie coś jest, nie wiem.. - praktycznie nie zaglądała do lodówki, bo zjadła dzisiaj jakieś ciastka, które znalazła w szafce z kawą, kiedy ową sobie robiła. uśmiechnęła się i ostawiła filizankę jakąś, coby nie stłuc! - a jak tobie minął dzień, ko-cha-nie? - spytała, stając na palcach, by pocałować jego prawy kącik ust. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 21:17 | |
| więc kiedy już się obróciła przodem, mógł objąć ją w talii i uśmiechnąć się. był kompletnie uszczęśliwiony faktem, że mogą mieszkać razem, toteż pogłaskał ją w okolicach nerek. przesunął nosem po policzku cecilie, przykając oczy, pod wpływem jej przyjemnego dla zmysłów zapachu. - ohm, a ja byłem na uczelnii ii i i w pracy, nic nowego - wzruszył ramionami, zastanawiając się, dlaczego nie zdjął jeszcze płaszcza. odsunął się na chwilę od cecilie, mówiąc, jak bardzo jest zmęczony, ale dostał wypłatę i chętnie by coś zjadł. co nie znaczyło, że ma mu coś ugotować, on da sobie radę sam. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 21:24 | |
| - mogę ci zrobić kisiel, jeśli chcesz. - kisiel to nie była jedyna rzecz, ktorą cecilie potrafiła przygotować, ale z pewnością była to rzecz najmniej praco- i czasochłonna. potarła dłonią o swój policzek, ciepły i gładki, to dzięki sławnemu kremowi la mer, który namiętnie kupowała, nawet jeśli używały go również wszystkie wielkie sławy, chociaż zazwyczaj gardziła takimi yy rzeczami. - wypłatę? łał, może powinniśmy to oblać, albo coś? - ona chętnie by oblała, bo dawno nie piła, :c. okej, wcale nieee. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 21:29 | |
| jezu, jak oni mnie tu wszyscy denerwują ;_; delano odsunął się kawałek, by opaść na kanapie. musiał dziś przejść od uczelni aż do pracy, bo zaparkował za daleko samochód i mu się nie opłacało. w związku z tym, bo prawie zaczęłam nowy wątek, bolały go nogi. wyciągnął je teraz przed siebie, przymykając oczy. - mhm, możemy, mamy coś do picia? jezu, powinniśmy się wybrać na jakieś zakupy, bo ja nie umiem kupować. to brzmi głupio, wiem, ceclie - mruknął, w zasadzie trochę załamując ręce nad sobą, ale to przecież nie jego wina, że całe życie miał wszystko podstawione pod nos. | |
| | | cecilie gosia andrzejewicz
Liczba postów : 277 Wiek postaci: : 19 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 21:37 | |
| kto..... - mój biedny, mały kurczaczek - westchnęła i poczochrała mu pieszczotliwie włosy, siadając obok niego. przygryzła dolną wargę, intensywnie się zastanawiając. widziała coś w tym ich barku (nigdy nie sądziła, że będzie miała taki czaderski barek, zawsze trzymała alkohole w kredensie w kuchni), jakieś martini, łyski pewnie też, ale może to tylko były jakieś chore przewidzenia, fatamorgana i te sprawy. - hmm, możliwe, że mamy. przyniosę - i wstała, by potruchtać na boso do tego barku i postać na nim chwilę, by wrócić z szampanem!!!!!! nie wiem skąd on tam. | |
| | | delano krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : waszyngton Twarz : gaspard trochę. Wiek postaci: : 20 Registration date : 16/08/2008
| Temat: Re: delano. Sro 3 Wrz - 21:45 | |
| uśmiechnął się do cecilie błogo. własnie na to miał ochotę. wypić szampana w jej towarzystwie i porozmawiać o życiu. o życiu, o planach, których nie mieli, ale dzięki niej się tego nauczył. żyć, tym, co jest teraz, a nie iść według ułożonej ścieżki życia. nie żałował, że jest z dala od rodziców, którzy zapewne by ingerowali we wszystko, co jest z nim związane. swoją uwagę skupiali za to na marseille, która nieco wymknęła im się sod kontroli. - aaaale najpierw - nachylił się, opierając rękę na oparciu, po drugiej stronie głowy cecilie - weźmiemy kąpiel i wypijamy szampana, w łóżku, hm? - cmoknął swoją KOBIETĘ w górną, a potem dolną wargę, żeby ta dolna czasem się na niego nie obraziła, że ją zaniedbuje, no wiesz. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: delano. | |
| |
| | | | delano. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|