|
|
|
| sacre cour | |
|
+36gauvain abigail melanie Antoine coryse Sophie gwen ryan. flo valerie thomas Quarelle matthew. kejt GASPAR susannah ELVIS charlie. dominique sophie. toulouse maxime william johnny breth aurelie butterfly Brooklyn noah. carmen anna LittleNymphet Daniel Vanessa TIIU martin adm 40 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 1 Sie - 20:10 | |
| nique szła po schodach, pijąc sok mango za pomocą słomki i rozglądając się dookoła za czarlsem. oczywiście go nie było. | |
| | | charlie. 2 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 135 Skąd : anglja Twarz : louis garrel Wiek postaci: : 20 Registration date : 11/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 1 Sie - 20:12 | |
| szedł od strony tej wąskiej uliczki zapchanej sklepami z pamiątkami. nie wyglądał na człowieka któremu się spieszy, jak zwykle zresztą. charlie wychodził z założenia, że cały świat powinien się dostosować do jego potrzeb i zachcianek, chociaż z początku miał być uczuciowym artystą, ale nie mogę mieć dwóch ciot, prawda? w ręku trzymał big macka, w którego wgryzł się z głupawym uśmiechem, stając przed dominik. umazał się sosem. hihi. -hesc - wymamrotał z pełnymi ustami. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 1 Sie - 20:15 | |
| - rzuciłabym się na ciebie, ale wolę nie być w tym .. - wskazala z obrzydzeniem na sos. - ..sosem. dobrze, że moja mamusia nie widzi, co jej ukochany czarls je. - a jako, że dominik udało się wyjść z sideł anoreksji! brawa dla tej samicy, chwyciła czarliowego big macka i ugryzła kawałek, nie zwracając uwagę na zmodyfikowanego mięso z hifem i ilość kalorii. | |
| | | charlie. 2 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 135 Skąd : anglja Twarz : louis garrel Wiek postaci: : 20 Registration date : 11/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 1 Sie - 20:31 | |
| -będziesz miała wielki tyłek z cellulitem - nabijał się z niej charles, bo to takie w jego stylu jak teraz o tym myślę. usiadł na trawniku i pociągnął nique za sobą, żądając żeby oddała mu jego bikmaka - więc o co chodzi, zarazku? - patrzył prosto w jej biust, nie przejmując się tym, że może to zauważyć - aha i pozdrów mamę :3. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 1 Sie - 20:54 | |
| - generalnie to nikt mnie nie chce, seks zaczynam znać jedynie z tanich filmów klasy B i i i masz. - wetknęła mu w dłonie big maka, napisalam mak biga. i nie wiem jak, ale siedziała na jego kolanach! zywy. | |
| | | charlie. 2 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 135 Skąd : anglja Twarz : louis garrel Wiek postaci: : 20 Registration date : 11/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 1 Sie - 21:02 | |
| -idiotka - skwitował jej wyznanie odnośnie seksu, bo przecież dominik była ekstra klasa jak ruda grażyna z kultowej piosenki, którą słyszał będąc u wujka w polsce, hihi. zepchnął ją z kolan na trawę i spokojnie dokończył konsumpcję mak bika, bo od dzisiaj tak będę go nazywać. edit a kiedy dominik nie odzywała się przez x czasu, poszedł sobie w pizdu, o. | |
| | | ELVIS super ziomal elo yo.
Liczba postów : 730 Skąd : skąd. Związany/a z : petitki lubisieee&zołi Twarz : bastien bonizec Wiek postaci: : 18 Registration date : 18/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:16 | |
| usiadł na schodku którymś z kolei, z kubkiem kawy ze starbaksa w dłoni prawej, a w lewej trzymał dogasającego papierosa. kaptur miał na głowie, muszę mu przy okazji zrobić ubrany w, bo podobno padało,a on dopiero co mył włosy :c. | |
| | | susannah 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 551 Skąd : Dublin Wiek postaci: : 19 Registration date : 28/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:23 | |
| aha, z okazji trzeciego listopada zmieniłam jej sexik. otóż susannah postanowiła dziś ugotować coś miłego z okazji przyjazdu rodziców; mogłaby ich zabrać do restauracji hotelu ritz, na przykład, ale chciała pokazać jaka jest samodzielna. toteż pojechała rowerem po zakupy, a dopiero kiedy wyszła ze sklepu zdała sobie sprawę z tego, że razem z tymi pięcioma siatkami nie może jechać, tylko musi prowadzić. no cóż! prowadziła, tyle, że w tym momencie dwie, z pięciu siatek upadły na ziemię, rozsypując jakieś jabłka iiiiii moźe ogórki. - cholera - sapnęła, nie wiedząc co teraz ma zrobić, czy pizgnąć rower i zacząć zbierać, czy co tam innego. | |
| | | ELVIS super ziomal elo yo.
Liczba postów : 730 Skąd : skąd. Związany/a z : petitki lubisieee&zołi Twarz : bastien bonizec Wiek postaci: : 18 Registration date : 18/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:29 | |
| szkoda,że nie miała zajebiaszczego roweru chanel z pikowanym siedzonkiem. ale niezależnie od koloru czy marki jej roweru, elvis, który szczęśliwym trafem zaobserwował jej wypadek, odstawił kawę na schodek, papierosa wyrzucił gdzieś niżej, by zaraz przydepnąć, i wstał. nieśpiesznym krokiem skierował się do s, wcześniej mierząc wzrokiem jej blond włosy i długie nogi, uśmiechnął się do siebie i potarł dłonią o swój nieco zaczerwieniony nos usiany piegami. - powinnaś była wziąć jakieś mocniejsze siatki, albo te torby, wiesz, nieplastikowe, ekologiczne. pomóc ci? - nie czekając na odpowiedź nachylił się, by zebrać jabłka, czy cokolwiek, co się rozsypały. | |
| | | susannah 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 551 Skąd : Dublin Wiek postaci: : 19 Registration date : 28/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:35 | |
| susannah uśmiechnęła się nieśmiało, bo to takie głupie dziecko z niej i już miała schylić się po jabłka, kiedy rower prawie przewrócił się na elvisa, więc złapała go w ostatniej chwili. rower, nie elvisa. poczekała aż elvis pozbiera jej zakupy i wzięła od niego siatkę. - jezu, dziękuję, chciałam sobie ułatwić życie, ale chyba coś mi nie wyszło - uśmiechnęła się po raz kolejny, spoglądając na elvisa haha anielsko, sori zaraz będę mądrzejsza tylko wypiję kawę. | |
| | | ELVIS super ziomal elo yo.
Liczba postów : 730 Skąd : skąd. Związany/a z : petitki lubisieee&zołi Twarz : bastien bonizec Wiek postaci: : 18 Registration date : 18/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:39 | |
| - a tam nie wyszło, mogło być gorzej, masz szczęście, że nie pogubiłaś zakupów na schodach na przykład, tam się gorzej zbiera. na klatce schodowej, albo gdzieś.. uch, nie słuchaj mnie, to ta pogoda - mruknął, zerkając na niebo, przez co spadł mu kaptur, ale nie kłopotał się z powtórnym wkładaniem, bo nie lubił jakichkolwiek nakryć głowy. - poza tym w samolocie obok mnie siedziała jakaś kobieta, która wciaz kłapała dziobem i by się zamknęła, musiałem udawać, że śpię. jestem elvis, masz ładne włosy, naturalne, prawda? widać, że naturalne, mają taki zdrowy kolor. | |
| | | susannah 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 551 Skąd : Dublin Wiek postaci: : 19 Registration date : 28/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:45 | |
| stwierdziła, że elvis potwornie dużo mówi, jak na faceta, ale to spowodowane jest pewnie tym, że zuzia nie grała cały tydzień. no cóż, poprawiła swój szaliczek, unosząc przy tym dwie, z pięciu siatek do góry, by po raz kolejny unieść prawy kącik ust. - miło mi cię poznać, elvis. nazywam się susannah - i och, miałą już wystawić w jego stronę rękę, ale rozmyśliła się, bo to by groziło kolejnym wypadkiem z zakupami - tak, naturalne. chyba nigdy nie ciągnęło mnie do tych wszystkich farb, chociaż jako mała dziewczynka, marzyłam o brązowych, bo takie miała anastazja, a to moja ulubiona bajka. a więc dopiero wróciłeś do paryża? | |
| | | ELVIS super ziomal elo yo.
Liczba postów : 730 Skąd : skąd. Związany/a z : petitki lubisieee&zołi Twarz : bastien bonizec Wiek postaci: : 18 Registration date : 18/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:50 | |
| wcale nie, elvis zawsze dużo mówi. pokiwał głową, kiedyś fascynował go rasputin, ale się nie przyznawał, bo przecież anastazja to bajka dla dziewczyn, chłopcom nie wypadało jej oglądać, a co dopiero lubić! - śliczne imię! - serio mu się podobało, zgadnijcie czemu. uśmiechnął się zupełnie szeroko, mimo że było mu zimno w stopy, głupie, przemakalne konwersy. - ja chciałem mieć kiedyś czarne włosy. i ciemne oczy. i oliwkową karnację. jak wiesz, jakiś włoski lowelas. wróciłem, byłem w niemczech u matki na tydzień, masakra, tam jest jeszcze zimniej. to znaczy, nie wiem jaka tu była pogoda, bo zazwyczaj nie oglądam pogody, a w radio też wybieram takie stacje, bez wiadomości, bo to męczące. jesteś z paryża, susannah? może pomógłbym ci zanieść te siatki do domu, co? | |
| | | susannah 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 551 Skąd : Dublin Wiek postaci: : 19 Registration date : 28/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 13:55 | |
| uśmiechała się, do czasu kiedy nie stwierdziła, że się tak głupio szczerzy, ale nic jej nie poradzimy na to, że elvis wyglądał tak.....przyjaźnie i w dodatku był miły, a to już coś po takim dżonym, hyhy. dobrze, że nie mówił o rasputinie, bo susannah nienawidziła go z całego serca do dziś. - włoscy lowelasi są przereklamowani, tak serio są strasznie nachalni i potrafią zniechęcić do siebie dziewczynę w rekordowym czasie piętnastu minut. w paryżu było w zasadzie pogodnie, chwilami nawet słonecznie. elvis, jesteś naprawdę miły, ale nie chciałabym się tobą wyręczać - no tak, to byłoby z jej strony niegrzeczne, a przynajmniej tak mniemała. | |
| | | ELVIS super ziomal elo yo.
Liczba postów : 730 Skąd : skąd. Związany/a z : petitki lubisieee&zołi Twarz : bastien bonizec Wiek postaci: : 18 Registration date : 18/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 14:01 | |
| - ale przecież mogłabyś się mi za to odwdzięczyć herbatą, albo kawą, prawda? oczywiście, nie chcę się do ciebie wpraszać, chociaż może te całe noszenie zakupów to taki pretekst.. no, nieważne, nie wnikajmy. dzisiaj nie jest specjalnie pogodnie i jak sądzę, nie będzie już w tym roku zbyt wiele ciepłych dni, zaraz święta, spadnie śnieg i tak dalej, uwielbiam paryż pokryty warstwą białego puchu, przynajmniej póki nie staje sie szary i mokry. i nie wpada za kołnierz. i nie zasypuje drzwi, to jest doprawdy denerwujące, ale z tego co pamiętam, to w zeszłym roku zima nie była aż taka silna, chociaż mogę się mylić. uch, przepraszam, już milczę, po prostu dawno nie miałem okazji rozmawiać z ładną, młodą dziewczyną, na dodatek w paryżu, stęskniłem się przez tydzień za tym wszystkim. - dokładnie, nawet za tymi cholernymi dziećmi latajacymi i drącymi się, przepychając pomiędzy ludźmi. | |
| | | susannah 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 551 Skąd : Dublin Wiek postaci: : 19 Registration date : 28/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 14:04 | |
| oho, w tym momencie susannah się zarumieniła, bo była ładną, młodą dziewczyną w mniemaniu no cóż, przystojnego chłopaka. takiego, których niecodziennie spotyka się na ulicy, bo przecież miły i przystojny powinno się wykluczać. - w porządku, ty pomożesz mi z siatkami, a ja zapraszam cię na kawę - uśmiechnęła się pogodnie, wystawiając mu trzy siatki, bo ona miała jeszcze rower, więc też jakby niosła trzy, a chciała żeby było po równo. | |
| | | ELVIS super ziomal elo yo.
Liczba postów : 730 Skąd : skąd. Związany/a z : petitki lubisieee&zołi Twarz : bastien bonizec Wiek postaci: : 18 Registration date : 18/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Nie 3 Sie - 14:07 | |
| - w porządku! - powiedział zupełnie ochoczo, wziął od niej te trzy siatki, wcale mu się ręce nie pourywały od ich ciężaru, nawet jeśli był chudziutki. uśmiechnął się i możesz zacząć. | |
| | | LittleNymphet mario forever
Liczba postów : 1757 Skąd : Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana. Hobby : Wszystko, czego nie widziałeś na oczy - lub cokolwiek innego - i nigdy nie ujrzysz, boś ślepy człek. Nastroj : Irradiacja uczuć. Związany/a z : Tobą? Twarz : Hayley Williams. Wiek postaci: : 16. Registration date : 05/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pon 11 Sie - 21:58 | |
| No, i przyszła, bo się umówiła czy coś w ten deseń, ale póki co to stała, i wpatrywała się... hm, powiedzmy gdzieś z raczej zamyślonym, i rozmarzonym wyrazem twarzy, co u niej było wręcz unikalne. Ach - szukała po kieszeniach papierosów, ale po raz tysięczny zapomniała. | |
| | | LittleNymphet mario forever
Liczba postów : 1757 Skąd : Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana. Hobby : Wszystko, czego nie widziałeś na oczy - lub cokolwiek innego - i nigdy nie ujrzysz, boś ślepy człek. Nastroj : Irradiacja uczuć. Związany/a z : Tobą? Twarz : Hayley Williams. Wiek postaci: : 16. Registration date : 05/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pon 11 Sie - 22:44 | |
| Miała jakiś wierutny dzień na spotkania, toteż nie zdziwiła się bardzo, i postanowiła się ruszyć gdziekolwiek, nie dlatego, że było jej tu źle jakoś, ale dość zimno. Tak zrobiła, i tyle jej było. | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:01 | |
| GASPAR spacerował, paląc papierosa, czerwonego malboro, szukając natchnienia dajmy na to. Pomyślał, że chyba musiałby się spotkać z tymi kretynami z zespołu, nie żeby ich nie lubił, bo on nawet ich kochał na swój sposób. poczuł wibrejszyns, tak więc wyciągnął komórkę z kieszeni, przy okazji upewniając się, że spodnie ma ciągle na tyłku. | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:10 | |
| natomiast kejt zaszła go od tyłu i zakryła mu oczy, napierając przy okazji biodrami na jego seksy tyłeczek. -zgadnij kto to kretynie, o ile masz jeszcze wystarczająco dużo szarych komórek nienaruszonych przez trawkę - pocałowała go w kark. | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:29 | |
| wcale nie myślał, że to jakaś napalona fanka, czy też płatny zabójca, bo oni chyba nie całują w kark. wiedział, że to jego kejt, stara, poznał po jej drobnych i miękkich dłoniach, znaczy skóra była miękka, kors. a poza tym ona całowała w taki charakterystyczny sposób, jakby delektując się jego skórą xd odwrócił głowę, oplatając ją w talii, co oznacza, że się sam obrócił, kurwa, dlaczego mam wrażenie, że tutaj się wszyscy czepiają -,-, i ją namiętnie pocałował. boo miał na głowie kontrakt płytowy do wypełnienia, debili za kumpli xdd, i doceniał co miał! bo mógł tego nie mieć, jak go zabiją czy coś. | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:43 | |
| kto się czepia? ;c -mój facet biznesu - zaśmiała się, całując go w dolną i górną wargę kolejno, żeby następnie rozchylić językiem jego usta i łaskotać go po podniebieniu - czekasz tu na jakąś swoją lalę? mogę usunąć się w kąt - klepnęła go w tyłek i zostawiła na nim dłoń. | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:46 | |
| zakładam, że musiała wziąc łaskoczący język, żeby mógł się odezwać, ale zanim to zrobił przygryzł jej dolną wargę. - i za to cię kocham. to niebywałe poczucie humoru! - ostatnie zdanie było ironiczną uwagą, junoł. - jezu, kejt, ci debile chyba umarli, a musimy tą płytę nagrać, przynajmniej 3 kawałki do końca roku i kurwa chuj, nie daję rady. - powiedział, muskając ustami jej szyję i zsuwając dłonie na jej tyłek. | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:51 | |
| -wielki gasp nie daje rady - zagruchała, podszczypując jego lewy pośladek, a drugą ręką masując plecki - skończyła ci się koka i zaczynasz trzeźwo myśleć? - uniosła brew i ugryzła go w nos, ale delikatnie, no wiesz, nie była jakimś lecterem toteż nie chciała gaspowi odgryźć nosa i zjeść na obiad z sałatką grecką. | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 17:54 | |
| gaspar nienawidził uwag pod kątem narkotyków, i to już od dawna, notabene od czasów rai! więc kłajt egoł. - zaczynasz? - zapytał, obojętnym tonem, wypuszczając ją z objęć i powiedzmy szczerze, odstępując od niej na krok. dobrze, że nie zaczął krzyczeć ani nie zrzucił jej ze schodów :c wsunął dłonie do kieszeni, patrząc na nią, całkowicie NIBY zobojętniały. wiesz, taki ternerowo-wiewiórkowy wzrok. | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 18:06 | |
| wzrok wiewiórki mnie całkowicie rozmiękcza. kejt zresztą też. tak sobie myślę, że jeszcze na paryskierpg patrick spadł ze schodów sacre coeur. kejt nie chciała dzielić jego losu. wzruszyła więc tylko ramionami i opadła na trawkę nieopodal, podkurczając nogi i opierając podbródek na kolanach. zastanowiła się chwilę nad tym czy ćpanie gaspa naprawdę jej przeszkadzało. właściwie jedynie kiedy przesadzał z ilością. pod tym względem była bardziej wyrozumiała od rai. -nie - rzuciła a propos 'zaczynania'. | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 18:11 | |
| - tym lepiej. - mruknął, przechodząc przez murek, odgradzający trawę a schody i nawet się nie zabił. usiadł obok niej, właściwie przyjął pozycję siedząco-leżąco, podparty ramionami. wygiął się, próbując wyciągnąć z tylniej kieszeni rurek, lubimy to słowo RURKI RURKI RURKI, opakowanie czerwonych malboro. wsunął jedno do ust. | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 18:18 | |
| -no ale nie bądź złyy - przysunęła się do niego, opierając dla odmiany podbródek na jego torsie i wpatrując się w niego maślanym wzrokiem - wiesz, że tego nie lubię. t o m n i e r a n i - przeliterowała, każą literę oddzielając kolejnym pocałunkiem w jakieś miejsce na twarzy gaspa - no więc co z tymi piosenkami. macie już jakąś? | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 18:23 | |
| - mamy. - potwierdził, gładząc ją dłonią po plecach i wydmuchujac dym. - no, ale musimy się zebrać do kupy i to nagrać, a indie ma coś innego w głowie, żul jęczy, że zgubił ołówki, a jim jest w stanie wskazującym na. - zakończył, delikatnie robiąc tak zwanego żółwia czy też bociana, czyli wysunął głowę, żeby ją pocałować. | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 18:32 | |
| -wskazującym na? - zapytała, odgarniając mu oklapnięte włosy z czoła, które potem musnęła wargami. właściwie lubiła jima, był inny ale dawało się go znieść. miał być jej bratem, teraz mi się przypomniało no nic. w każdym razie kejt leżała przytulona do gaspara ignorując szepty zniesmaczonych ich zachowaniem dewotek, a ja idę po żarcie dla psa. | |
| | | GASPAR ko-rek.
Liczba postów : 127 Związany/a z : Twarz : alex turner Wiek postaci: : 23 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 18:44 | |
| - ogólne spożytkowanie. -dodał, drapiąc ją po wystającym kręgosłupie. teraz ja zywy, bo łeb mi pęka i na więcej mnie nie stać == | |
| | | kejt krakersik.
Liczba postów : 315 Skąd : bournemouth! Twarz : giedre dukauskaite Wiek postaci: : 20 Registration date : 12/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Czw 14 Sie - 19:42 | |
| -no to fajnie - wstała, otrzepała spodnie i poszła sobie tam gdzie moja wena na nią, czyli nie wiem gdzie. | |
| | | butterfly leszczu z krainy deszczu
Liczba postów : 2713 Skąd : usa. Nastroj : fluffy! Związany/a z : haroldem chyba. Twarz : jessica stam. Wiek postaci: : 19. Registration date : 24/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 15:09 | |
| Usiadła na schodach sakre z kubkiem z starbaksowym frapuczino karmelowym, które siorbała przez słomkę, chociaż to pewnie niemożliwe/trudne/cokolwiek i grzebała w swojej torebce, szukając telefonu, którego widocznie nie wzięła. Trudno? | |
| | | matthew. crazy frog.
Liczba postów : 159 Skąd : ingland Twarz : charlie hunnam Wiek postaci: : 20 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 15:17 | |
| trudno, zdecydowanie. matthew natomiast wracał powiedzmy tędy z carmen o ile to możliwe i po drodze, bo nie widziałam żadnego camen w pobliżu sakre, ale to zbędny detal i niewiedza jest w tym momencie lepsza. w każdym razie był zły na marseille, toteż usiadł na schodach obok bf i siedział taki naburmuszony. xd | |
| | | butterfly leszczu z krainy deszczu
Liczba postów : 2713 Skąd : usa. Nastroj : fluffy! Związany/a z : haroldem chyba. Twarz : jessica stam. Wiek postaci: : 19. Registration date : 24/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 15:24 | |
| sry ale musze się podłączać do jakichś dzikich sieci internetowych co działają pięc minut,xd. bf lubiła marudne misie, nawet jeśli różowe nie były, więc przyglądała się chwilę mefsowi, jakby był jakimś obiektem w muzeum, piętnastowieczną wazą czy innym gównem wartym bóg wie ile, by potem nachylić się trochę do niego, bo siedziała schodek wyżej, dobra?!?! - ty, masz fajki? - stare ale jare, da? | |
| | | butterfly leszczu z krainy deszczu
Liczba postów : 2713 Skąd : usa. Nastroj : fluffy! Związany/a z : haroldem chyba. Twarz : jessica stam. Wiek postaci: : 19. Registration date : 24/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 15:26 | |
| aha i poszła bo spadam :< | |
| | | matthew. crazy frog.
Liczba postów : 159 Skąd : ingland Twarz : charlie hunnam Wiek postaci: : 20 Registration date : 08/08/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 15:28 | |
| aha to poszedł też | |
| | | noah. 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 1291 Skąd : Milan. Związany/a z : Dominique. Twarz : Robert Pattison. Wiek postaci: : 19. Ostrzeżenia : 3 Registration date : 10/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 22:14 | |
| noah, z bukiecikiem konwalii, bo kocham konwalie, czekał pod sacre. nie mam pojęcia jaka jest pogoda, ale dzisiaj jestem nieszczególnie kreatywna na robienie secików, więc miał na sobie rurki, plus błękitne polo, plus kardigan. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 22:18 | |
| dominik chętnie wyrwala się z domu, bo miała kiepski humor, jeszcze od wczoraj, przez czarliego. rozglądając się na boki, szła po schodach, szukając noasznego wzrokiem! stęsknila się za nim, jeszcze bardziej przez tego frajera c., który się na niej wyżywał, a ona nie miala do kogo się przytulić. i też miała na sobie polo, ale granatowe. podeszła do noah, akurat stojącego plecami do niej i zasłoniła oczy, mrucząc, że ma zgadnąć kto to! | |
| | | noah. 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 1291 Skąd : Milan. Związany/a z : Dominique. Twarz : Robert Pattison. Wiek postaci: : 19. Ostrzeżenia : 3 Registration date : 10/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 22:28 | |
| - mikołaj - odpowiedział, bo to takie zabawne, więc hihihihahahahuhuhu, jak to mówi najlepsza część ztr, czyli ja, sopel i ruda, junoł. w każdym razie odwrócił się i wolną ręką objął dominique w talii, by podetknąć jej pod nos kwiatki - proszę. dodatkowo zmokłem, bo musiałem obkrążyć całą dzielnicę, by dojść do kwiarciarni. ale warto było, tęskniłem, d. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 22:35 | |
| - dziękuję n. - musnęła ustami jego wargami. - krótko wytrzymałeś w tym mediolanie, przepraszam, że nie przyleciałam, ale musiałam być na miejscu, chyba po, żeby pokłócić się z czarlim. a tak poważnie, to miałam jakieś brunche z matką i jej znajomymi i naprawdę MUSIAŁAM zostać. - powąchała konwalje. - i nawet nakarmiłam sparkleya, jak Ciebie nie było. i byłam z nim na spacerze, bo musiałam się z domu wyrwać. - hihi, może mu się przyzna, że spała u niego w mieszkaniu w jego koszulce! ja serjo serjo lowe ur partyy<3 | |
| | | noah. 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 1291 Skąd : Milan. Związany/a z : Dominique. Twarz : Robert Pattison. Wiek postaci: : 19. Ostrzeżenia : 3 Registration date : 10/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 22:41 | |
| moją impreskę? hehe. noah przyglądał się dominique, z odległości trzydziestu centymetrów, która ich dzieliła. nic sie w niej nie zmieniło, przez ostatnie czterdzieści osiem godzin, a to raczej dobrze; nadal tak samo mu się podobała. - dlaczego pokłóciłaś się z charliem? bogu dzięki, że wyprowadziłaś sparkley'a, nie chciałbym zastać moich obrazów z moczem psa - westchnął ciężko, odgarniając kosmyk włosów z czoła dominique. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 22:46 | |
| - bo on, nie wiem w sumie, ma jakieś problem i i i ciebie nie lubi, więc się czepia, mniejsza z tym. - dmuchnęła w jego czoło, czy też wlaściwie włosy, które opadały na jego twarz. miała świeży oddech, junoł. uśmiechnęła się do n, bo naprawdę się za nim stęsknila, a przez 2 tyg to chyba dostanie jakiejś kurwicy, bo nie będzie go widziała. raczej mu się teraz nie przyzna, że spała w jego łóżku, razem ze sparklejem, który grzał jej nogi :c pewnie kiedyś się wyda. muszę kiedyś do słupska wbić i powiedzieć, że znam tom takom co zrobiła tom takom impresskę! | |
| | | noah. 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 1291 Skąd : Milan. Związany/a z : Dominique. Twarz : Robert Pattison. Wiek postaci: : 19. Ostrzeżenia : 3 Registration date : 10/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 23:03 | |
| to niech mu łaskawie powie, że wyjeżdża, bo on biedny nic nie wie. no powiedz, tym z hbl, że to ta gospodyni co miała zgona od jedenastej...................=,= - dlaczego mnie nie lubi? bo jesteśmy razem? - zapytał, ciekaw tej kwestii. charles, przyjaciel dominique, nigdy mu się nie podobał, pewnie dlatego, że miał wrażenie jakby ciągnęło go coś do niej. coś co nie było tylko przyjaźnią. przekręcił się w bok, by teraz prowadzić dominique po schodkach, stuk, stuk, stuk. trochę wolno, bo się pakuję! | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 23:13 | |
| - tego akurat nie raczył mi powiedzieć. a jak było w mediolanie? - zapytała, wpatrując się w niego i zastanawiając się, czy dobrze zrobiła, że powiedział n o czarlsie. chyba musiała to z siebie wyrzucić, bo była naprawdę strasznie wkurzona. objęła go, wtulając głowę w jego tors. | |
| | | noah. 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 1291 Skąd : Milan. Związany/a z : Dominique. Twarz : Robert Pattison. Wiek postaci: : 19. Ostrzeżenia : 3 Registration date : 10/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 23:48 | |
| jezu, odpisuję już tak długo, hehs. - strasznie. to znaczy wiesz, mama i tata bawią się w naprawianie rodziny, ale przecież to się nie uda. on nawet nie może patrzeć na felicity, bo przypomina mu się ramos, no wiesz ojciec fel. nie wiem jak to dalej będzie - wzruszył ramionami, prowadząc dominique aż na sam dół, gdzie usiadł, przyciągając ją na swoje kolanko. prawe - ale na święta chyba zostaję w paryżu, nie mogę zostawić samej butterfly, no wiesz, kuzynki. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Pią 15 Sie - 23:58 | |
| usiadła na jego kolanku i zaczęła drapać go po karku, wszyscy to lubią. - może im się uda noah, moi rodzice niby ciągle są razem, mimo, że ojca nie widuję, bo pracuje na drugim końcu świata, a matka rzadko pojawia się w domu. kto ich tam wie. - mruknęła pod nosem, nie lubiła rozmawiać o swoim ojcu. - na święta pozostaje mi eeeee, chińszczyzna na wynos. - wiedziała, że niby planowali z noasznym święta, ale nie chciała wpychać się między niego a jego kuzynkę, czy coś, nawet jeśli ona była sympatyczna i fogule. aha, no i gdyby nie pokłóciła się z czarlim, to palili by skręty leżąc u niego na łóżku i rozmawiali o elfach, jak to im się kiedyś zdarzyło. | |
| | | noah. 1 ostrzeżenie - punkt drugi regulaminu.
Liczba postów : 1291 Skąd : Milan. Związany/a z : Dominique. Twarz : Robert Pattison. Wiek postaci: : 19. Ostrzeżenia : 3 Registration date : 10/07/2008
| Temat: Re: sacre cour Sob 16 Sie - 0:03 | |
| - nie, zrobimy sobie święta razem. bf pewnie będzie z tym samym swoim, jak mu tam, no nieważne. będzie fajnie - uśmiechnął się pogodnie, przeciągając nosem wzdłuż szyi dominique; ładnie pachnącej szyi, że tak zaznaczę. jasne, że będzie fajnie, jeśli ona była obok, wszystko było fajne - nie wiem, ja im życzę szczęścia, zobaczymy co z tego wyjdzie. | |
| | | dominique no nie, znowu ty.
Liczba postów : 605 Skąd : parii. Związany/a z : noah Wiek postaci: : 18 Ostrzeżenia : 1 Registration date : 07/06/2008
| Temat: Re: sacre cour Sob 16 Sie - 0:09 | |
| - okej. - uśmiechnęła się, czego nie miał szczęścia odnotować, skoro akurat poziom jego wzroku znajdował się na wysokości jej szyi? pocałowała go w skroń, dodając. - ej, n, bardzo lubimy ze sparkleyem twoje łuszko. - powiedziała, pstrykając go w jabłko, JABCO, adama. zmierzwiła mu włosy, chichocząc. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: sacre cour | |
| |
| | | | sacre cour | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|