|
|
|
| nathana | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 18:39 | |
| chciał jeszcze coś powiedzieć, ale nie miał jak i w dodatku właśnie udało mu się uporać z tym stanikiem, którego zaraz się pozbył. rozpiął jej rozporek i uznał, że mu tak niewygodnie, więc położył ją na kanapie, w końcu był silny <3 i idęęę, bo mam zara korki z fizy xd. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:13 | |
| a ona zajęła się jego rozporkiem, bo to ważne, by zaraz zsunąć spodnie z nathanowego tyłka i zębami! xd ściągnąc jego bokserki, bo moje postaci mają silne zęby. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:16 | |
| - no wiesz, że nie wiedziałem, że aż tak się stęskniłaś - roześmiał się, ściągając z niej spódniczkę razem z majtkami i całując ją w skroń. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:19 | |
| - widzisz, nie wierzysz we mnie - uśmiechnęła się, zdejmując całkiem jego bokserki i położyła rękę na jego kroczu, bo to fajnie, na jego męskości, sendi : * |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:23 | |
| prawie pogryzł sobie język z podniecenia, poza tym z tego wszystkiego musiał jeszcze uważać, żeby jej nie zmiażdżyć, bo kanapa była nie aż tak szeroka. - zawsze wierzyłem w twoje umiejętności - powiedział, pocąc się aż trochę. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:29 | |
| - to dobrze - okej robiła mu dobrze, ręką, na razie uśmiechając się do jego obojczykaa a. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:32 | |
| - miszęl, nie wiem jak ty, ale mam ochotę cię przelecieć, chyba lubisz latanie? - zapytał nawet dość sensownie, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znalazł. przejechał lewą ręką po jej policzku. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:37 | |
| - oh tak, uwielbiam latać - rozesmiała się, obejmując go obiema rękami już i wtulając twarz w jego ciepłą szyję, by zaraz zrobić na niej malinkę, dość wyraźną, żeby czasem o niej niie zapomniał. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:41 | |
| a lubiła turbolencje? ;x wszedł w nią więc gwałtownie, może i trochę boleśnie, ale nie dla niego. pocałował ją w dolną wargę, przyspieszając tempo, bo miał ochotę się akurat wyżyć, biedna miszęl ;c. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:44 | |
| okej, faktycznie boleśnie, krzyknęła nawet, zadrapując go, bo była jak leight, nie wiesz chyba kto to leight ;d i zamknęła oczy. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:47 | |
| teraz też go zabolało, ale w plecy, a właściwie to nie! nie bolało go, bo właśnie przeżywał ekstazę swojego życia i nie martwił się tymi rzeczami, gorzej z bliznami. no i jak on się pokaże na plaży? a leigh to ta aktorka, ęęęęę? wymruczał coś o roślinach nagonasiennych w jej ucho, oddychając zdecydowanie zbyt płytko. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Wto 20 Maj - 20:53 | |
| a ona jęczała głośno, bo mimo iż przezywała piekielnie zajebisty orgazm, bolało! nie przejęła się tym zbytnio i ugryzła go w ramię, nieboleśnie. leight to postaciong rzoz kiedyś ;d ja miałam morgana i bryana, bliźniakuw i leight kręciła i z jednym i z drugiem, bo bryan udawał morgana, jeśli zrozumiałaś to jesteś fajna ;d zresztą poczytaj w archiwum plo jest gdzieś................. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 18:25 | |
| nie zrozumiałam, ale i tak jestem fajna ! xdd poruszał się w niej z prędkością światła, ha! aż kanapę przesunął xd. a potem z niej wyszedł, nawet postarał się przewalić gdzieś na bok, bo było ciasnoooo, jak już mówiłam. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 18:26 | |
| okej, więc michelle sapała cicho w jego ramię ;c |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 18:29 | |
| ej, odbierzesz mi wenę takimi krótkimi postami ;ccc. przejechał palcami po jej policzku, potem po szyi, końcowo kładąc dłoń na jej piersi i całując ją w ramię. - mhrmmmmmmasjas - wymamrotał, nie do końca jeszcze doszedł do siebie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 18:31 | |
| okej, obiecuję poprawę. a więc uśmiechnęła się, błądząc palcem wskazującym po jego klatce piersiowej. czuła się już całkiem dobrze, więc nawet pozwoliła sobie na oparcie głowy o nathana tors. powiedziała mu również, że ładnie pachnie, a to raczej dobrze. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 18:34 | |
| zdziwił się trochę, bo zawsze miał wrażenie, że przy robieniu tego o się poci, ale mimo wszystko było to dla niego komplementem. - nie aż tak bardzoooo, ty pachniesz ładniej - mruknął, trochę zdyszany i przejechał zimnym nosem po jej szyi. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 18:35 | |
| - mhm, doprawdy? - przygryzła lekko dolną wargę, przejeżdżając opuszkami palców po jego szyi, którą zaraz pocałowała - wyjdźmy gdzieś - okej, chciała się pochwalić swoim huopakiem, na salonach. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:05 | |
| - no dobrze - zgodził się i wstał, uważając, żeby jej nie uszkodzić, czy coś. - a gdzieeee? - zapytał, choć w sumie tak naprawdę wolał zostać w domu i nie wiem, co. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:09 | |
| - nie wiem, wymyśl coś, boli mnie głowa, to przez ten dzisiejszy lot - wyznała mu, zgodnie z prawdą i założyła jego koszulkę uśmiechając się do swojego odbicia w lustrze. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:17 | |
| - jaka twarzowa - roześmiał się, podchodząc do niej. objął ją jakoś tak od tyłu i pocałował w kark, rękoma błądząc w okolicach jej talii. - możemy pójść na spacer, no nie wiem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:40 | |
| - no to chooodxmy - obróciła się w jego stronę i wspięła na palce, żeby zaraz cmoknąć płytko w obie wargi i przesunąć nosem wzdłuż jego szyi. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:48 | |
| postanowił się nawet ubrać, czuł się obnażony w końcu. założył więc bokserki, tshirt i jakieś spodnie, chyba brudne po tym, jak wylał na siebie rano sok pomarańczowy. - to się ubieraj, miszęl, chyba, że chcesz pokazać się w mojej koszulce... mi to nie przeszkadza. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:50 | |
| - chcę - wyszczerzyła dwa zęby białych i prostych zębów, po czym ubrała jakąś spódniczkę, która mogła pasować do jego bluzki. powąchała kołniezyk, który pachniał zdecydowanie zbyt ładnie nathanem, więc nie mogła się skupić na zakładaniu szpilek. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sro 21 Maj - 19:53 | |
| - nie mam nic przeciwko! - odpowiedział, również zakładając buty, jakieś sportowe, oczywiście wcześniej wciągnął na nogi skarpetki. chwycił ją za rękę i poszli i zacznij, bo ja nie lubuję się w zaczynaniu. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 21:37 | |
| jasne, że by się obraziła, bo ja też bym się obraziła. więc przyszli i nie wiem michelle rzuciła się na kanapę, bo było jej słabo, to na pewno ciąża. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 21:41 | |
| - może chcesz jakiś panadol? - zaproponował, siadając w okolicach jej kolan. i rzeczywiście zaczął się zastanawiać, czy to nie ciąża, nawet się już przestraszył. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 21:43 | |
| - nieee e, to pewnie zmęczenie, nie spałam jakieś trzydzieści sześć godzin - mniej więcej, nie chce mi się liczyć. przewróciła się na plecy i obserwowała zupełnie biały sufit, pod którym latała mucha ;x |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 21:47 | |
| - to może chcesz pójść do łóżka? to znaczy, wiesz, położyć się, skoro jesteś zmęczona. - szybko się poprawił, żeby mu nie wyjebała czy coś. i zapomniałaś o dużych literach, haha, wiedziałam, że tak będzie! xdd |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 21:55 | |
| wiem, nie piszę już odkąd się wkurwiłam ;d - ale chodź ze mną - przyciągnęła go do siebie za koszulkę i pocałowała w usta, prosto prościutko w usta, uśmiechając się przy tym. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 21:59 | |
| oblizał wargi, jej wargi, zaznaczę i z siłą pudziana wziął ją na ręce, nawet się nie przewrócił. - chyba odkryłem twoje zamiary ;x - stwierdził rzeczowym tonem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 22:13 | |
| - aha, to znaczy, że jestem cięzka? - uśmiechnęła się, głaskając go po włosach. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 22:18 | |
| - huh, nie aż tak bardzo - powiedział, kładąc ją na łóżku. - ale sądzę, że chyba nie jesteś na tyle zmęczona, żebym musiał z ciebie zdejmować ubranie? - zapytał, miał nadzieję, że jednak jest! ;x |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 22:20 | |
| przeciągnęła się, wyciągając na łóżku i nawet uśmiechając. - chyba jednak jesteeeeem - dla udowodnienia ziewnęła, by potem oblizać językiem wargi, które nadal smakowały nathanem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 22:25 | |
| - jasne! - rzucił ironicznie, ale wcale nie protestował przed zdjęciem z niej JEGO koszulki, co zaraz zrobił bez najmniejszych oporów. - ja nie jestem zmęczony ;x - stwierdził, kładąc się obok niej i przyciągając ją do siebie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 22:32 | |
| jezu kocham dana <3<3 usiadła na nim, a raczej w okolicach jego męskości, bo to seksy i podnieca chłopaków, patrz sebastian. w zasadzie z sebastianem nabrałam najwięcej doświadczenia we wszystkim, bo on zawsze przejmuje inicjatywę, a ja tylko jak się napiję. nachyliła się żeby dmuchnąć w jego grzywkę i przejechała palcem wskazującym wzdłuż nathanowego torsu, umieśnionego, co mamy przyjemnośc widzieć na załączonym obrazku. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Czw 22 Maj - 22:41 | |
| jezuu, nie mów mi, dzisiaj mam kompletnie zepsuty humor przez faceta ;c złapał ją za pośladki i przycisnął do siebie, konkretniej do swojej męskości, po czym przesunął ręce na jej plecy, końcowo rozpinając jej stanik, który zaraz wylądował gdzieś za łóżkiem. - ponoć źle się czujesz - zauważył ze złośliwym uśmieszkiem, rozpinając jej guzik od spodni. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 12:45 | |
| co się stało? uśmiechnęła się obukącikowo i przewróciła oczami. - no, taaak, masz rację - zsunęła się z niego, mmiała zamiar udawać zajebiście chorą, więc weszła pod kołdrę, pachnącą nathanem, że pozwolę sobie zaznaczyć. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 12:49 | |
| wkurzyłam się na niego! ale to było wczoraj, a dzisiaj jest dzisiaj. - ej, nie właź pod kołdrę w dżinsach ;c - powiedział urażony, po pierwsze tym, że się już napalił, po drugie tym, że sprzątaczka zmieniła dziś pościel, a nie wiadomo, ile czasu miszęl przechodziła w jednym ubraniu. ściągnął koszulkę i odłożył ją do szafy, bo aktualnie był zmęczony po długim dniu i miał ochotę się położyć koło niej, bo włosy miszęl ładnie pachniały i nawet sie cieszył, że wzięła jednak swoje szampony. a mamy jeszcze wczorajszą dobę, cnie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 12:52 | |
| ctak. twój chuopak? - jeeeeeeeeej, masz okropne problemyyy y - pokręciła głową i wyszła spod kołdry, zdejmując spodnie. niech nathan zdradzi ją ze stephanie. kiedy już zdjęła stringi, koronkowe, różowe, aha, poczuła się zupełnie naga, co nie jest dziwne i wróciła pod kołdrę. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 12:56 | |
| jeszcze nie ;x. - tak jest lepiej - powiedział z lubością, lubił oglądać nagą miszęl, tym bardziej, że kiedy miał do tego okazję, musiał się skupiać na czym innym. ściągnął swoje rurki, bo on nosił tylko rurki, rzucił skarpetki gdzieś w kąt i wszedł w bokserkach heloł kity, które dostał od mamy na dziewiętnaste urodziny, do łóżka. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 12:59 | |
| zmienię jej awatara ;x jeszcze nie? to prawie tak jak danny. oparła głowę na łokciu, to znaczy przedramieniu, wcześniej przewróciwszy się na bok, bo tak było wygodniej. - air france, chce żebym latała do australii - powiedziała ostrożnie, albo może zaczęła, bo to raczej dłuższa rozmowa. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:01 | |
| - że niby gdzie? do australii? - położył się na plecach i odwrócił głowę w jej stronę. a on nie chciał, żeby miszęl latała do australii, żeby w ogóle latała gdziekolwiek ;c. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:06 | |
| - no tak. dokładniej do adelaide, bo otwierają właśnie loty z paryża. ale to się wiąże z tym, że podróż do australii trwa jakieś osiemnaście godzin, bo jeszcze tankowanie w pekinie - wcale nie chciała latać do australii, ale takie dalekie podróże wiązały się z większymi pieniędzmi conie. no i z tym, że widywaliby się cholernie rzadko ;x |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:10 | |
| - miszęęęęl - westchnął z jakimś rodzajem boleści w głosie. - chyba dużo razy już ci mówiłem, żebyś nie latała? - no bo mówił baaardzo dużo i nie chciało mu się powtarzać kolejny raz. podciągnął kołdrę bod brodę, było mu zimno. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:13 | |
| westchnęła. głośniej niz on, aha. - a ja z milion razy ci powtarzałam, że muszę coś robić. może mam siedzieć w domu i gotować ci obiadki, hm? a potem zajdę w ciążę i weźmiemy ślub. moim głównym zajęciem będzie odwożenie dzieci do szkół - sama wizja takiego życia, przyprowiła ją mo mdłości, ale posunęła się w dół, bo tak było o wiele bardziej praktycznie. wiedziała, że jak będzie patrzyła na nathana i widziała, że strasznie by chciał, żeby rzuciła pracę, to w końcu to zrobi. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:19 | |
| odpisałam! - i tak dużo latasz - podrapał się palcami prawej ręki po czole. - nie chcę, żeby skończyło się na widywaniu się jeden raz w tygodniu i ewentualnym seksie... - powiedział, wcale nie chciał, żeby miszęl zaszła w ciążę i gotowała mu obiadki, no dobra, obiadki mogła jeszcze ugotować! xd |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:21 | |
| - okej, to była tylko taka luźna propozycja - skinęła powoli głową, unosząc się nieco w górę i drapiąc po łopatce. zaczęła się przyglądać swoim długim paznokciom. wątpię, żeby stewardessy mogły mieć długie pazury. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:26 | |
| - miszęl, to i tak twój wybór - mruknął w swoją poduszkę, po czym przymknął oczy, nie dlatego, że był spiący, tylko dlatego, że nie miał ochoty już na nią patrzeć z tego wszystkiego! czyli, że był złyyyy. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 23 Maj - 13:28 | |
| - hej, nie obrażaj się. chciałam znać tylko twoje zdanie - przysunęła się do niego i klepnęła go w tyłek, siląc się na uśmiech. on czasami nic nie rozumiał. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: nathana | |
| |
| | | | nathana | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|