|
|
|
| nathana | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 11:45 | |
| - do kieeedy mam to zwolnienie? - zapytała, po przeżuciu kolejnego kawałka, czyli brawo dla niej. ale jak już zjadła ten kawałek, czuła się jeszcze gorzej, też tak mam ;c w ogóle spódnica, którą założyłam spada mi z tyłka xd a miszęl, podeszła do niego i usiadła na prawym kolanku. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 11:50 | |
| objął ją ręką w pasie, miała przeraźliwie odstające biodra, ale starał się o tym nie myśleć. w ogóle starał się nie myśleć, ale przecież musiał, bo kto inny płaciłby rachunki, robił zakupy itd, a poza tym jeszcze załatwiał wszystkie formalności w związku z zameldowaniem miszęl u niego. - miesiąc, miszęl. jesteś tak strasznie obtłuczona, że powinnaś mieć wszystko w gipsie, moim zdaniem - powiedział, dodając w swoich myślał skromne zdanie "zabiję sukę" <3. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 11:52 | |
| - mieeeeeeesiąc? - zapytała, lekko załamana jego słowami - miesiąc to mnóstwo czasu. mogłabym zapudrować wszystkie siniaki i wrócić do pracy. naprawdę. chciała, naprawdę chciała. ale teraz to już nawet bała się wyjść z domu, po telefonie emilie. objęła jego szyję prawą ręką i podrapała go po karczku. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 11:56 | |
| - nie ma mowy, nie wrócisz do pracy w takim stanie - zaprotestował, bawiąc się ramiączkiem od jej stanika, zauważył z ulgą, że przynajmniej lewe ramię miała w porządku, więc zaraz ją w nie pocałował. - odpędziłabyś pasażerów zbyt grubą warstwą pudru czy też siniakami, poza tym każdy normalny szef nie przyjąłby cię do pracy, ja też nie. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 11:58 | |
| - pf, dzięki - przewróciła cięzko oczami, wplatając palce w jego włosy i pozwoliła sobie nawet na baaaardziej niż namiętny pocałunek, mru. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 12:01 | |
| - jestem tylko szczery - wymruczał w jej usta, w które zaraz ją ukąsił, a dokładniej to w dolną wargę, bo lubił dolną wargę miszęl [nie sromową! xdd]. - narazie po prostu posiedź w domu i porób jakieś sweterki na drutach! - powiedział wspaniałomyślnie, w głębi duszy ciesząc się, że wyrzucił już te pornosy i playboye, to ich nie znajdzie, kiedy będzie jej się bardzo nudzić. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 12:03 | |
| - na drutach? nie rób ze mnie znudzonej życiem średnio fajnej sześćdziesiątki, okeeej? - poprosiła go, uśmiechając się nawet do jego szyi, którą zaraz musnęła lekko wargami, przejeżdżając po niej nawet językiem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 12:07 | |
| - sześcdziesiątki nie są tak podniecające, wiesz? - zapytał słabo, opierając się mocniej o oparcie krzesła, aż mu się drewno wbijało w plecy xd. i odchylił głowę nieco do tyłu, żeby ułatwić jej dostęp do swojej szyi, spragnionej pocałunków <3. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 12:09 | |
| biedny nathaaaaaan, w abstynencji seksualnej. ale my się chętnie nim zajmiemy, bardzo chętnie nawet. - czyli co, jak będę miała sześćdziesiąt lat to mnie rzucić? - zapytała, unosząc prawą brew i prawy kącik ust. nawet usiadła na nim okrakiem, obcałowując teraz jego obojczyki, bo nie miał koszulki! i dokończymy potem, paaa. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:12 | |
| - no nie wiem, bo kto mnie będzie chciał, kiedy ja sam będę miał sześćdziesiąt trzy? - zapytał, bezczelnie przyglądając się dekoltowi miszęl, odsłaniającemu stanowczo za dużo i ogarnęło go też uczucie zazdrości, kiedy pomyślał, że jacyś napaleni faceci, których ona mija na chodniku też się mogą na niego gapić. położył dłonie na jej łopatkach i pocałował ją w szyję, a bananowy zapach balsamu go napalał xd. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:15 | |
| - huuuuuuuuuuuu sześćdziesiąt trzy to dużo - powiedziała, przyglądając się jego nosowi. pogłaskała go zaraz, że nos i pocałowała, raczej delikatnie, drapiąc pazurkami po nerkach. to znaczy w miejscu gdzie są nerki. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:18 | |
| - hej, wiesz, ile mam już zadrapań po twoich paznokciach? - udał urażonego, ale zaraz też wsadził ręce pod jej bluzkę i pogładził ją po plecach, licząc jej żebra, bo teraz był w stanie to robić, taka była chuda. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:23 | |
| - przepraszam - wyszeptała prosto do jego ucha, które zaraz lekko przygryzła. dopiero teraz zauważyła malinkę na szyi nathana i zrobiło jej się hm, nawet przykro z tego powodu, więc oparła łokcie na stole, przyglądając się owej malince. wiedziała, że to nie ona ją robiła. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:28 | |
| spuścił wzrok na swoje dłonie, bo widział i co za tym idzie, wiedział, na co miszęl się patrzy, ta głupia maliiinka ciążyła mu na szyi za każdym razem, gdy spoglądał w lustro. i w tym momencie dostałam przymułu, bo wpatrywałam się w swoje kolana dwie minuty xd. - kocham cięęęęęę - powiedział, uznał, że to najlepsze wyjście z sytuacji, to jest wyznanie miłości xd. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:32 | |
| KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! miałam posta, ale mi sopel skasował, pozdro. więc michelle spoglądała niemrawo na swoje chudziutkie kolano i powiedziawszy mu, że ona też go kocha wstała i dodała, że idzie do łazienki myć głowę. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:41 | |
| a nathan zabrał się do jedzenia resztek pizzy, została mu jeszcze połowa, która całkiem wystygła, ale on był tak głodny, że nawet mógł ją zjeść. i w gruncie rzeczy ucieszył się, ze miszęl wreszcie umyje włosy, czego oczywiście nie wypowiedział na głos, bo zajęty był przeżuwaniem pokarmu xd. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:44 | |
| a ooona właśnie umyła włosy i z mokrymi, pachnącymi wróciła do kuchni. zmieniła nawet stare ubrania na jakiś świeeeży tiszert nathana i wróciła do kuchni, łapiąc butelkę wody. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:46 | |
| - hmhm - mruknął, wdychając jakiś tam kwiatowy zapach jej szamponu i łapiąc za talerz. podszedł z nim do zlewu w zamiarze pozmywania, ale mu się nie chciało, o czym postanowił zawiadomić miszęl, taka luźna aluzja. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:52 | |
| a ona załapała, bo michelle należy do mądrych osób i przejrzała tylko kartki przyczepione do lodówki, po czym zabrała się za zmywanie talerza. - muszę iśc do kosmetyczki - powiedziała powoli, zastanawiając się kogo mogłaby wziąć, to znaaaczy nie pójdzie z nathanem. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:53 | |
| - po co? - zapytał, generalnie zadowolony z tego, że miszęl jest dla niego taka dobra i pozmywa za niego naczynia! a tak w ogóle to nie widział najmniejszego powodu, dla którego miszęl miałaby iść do kosmetyczki, dla niego zawsze wyglądała tak samo. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 14:57 | |
| - brwi, paznokcie, makijaż - zaczęła wyliczać, całkiem powoli, wycierając ręce o kratkowaną ścierkę - zanim wrócę do pracy w każdym razie. o matkoo o i co ja będę robiła w domu przez miesiąc? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:00 | |
| - nie wiem, możesz, hmhm, odpoczywać, relaksować się, zaprosić koleżanki, sprzątaćsprzątaćsprzątać, gotowaaaać, robić na drutach, chodzić po sklepach, do kosmetyczki, o boże, masz dużo możliwości - powiedział, podchodząc do niej i obejmując ją w pasie jedną ręką, podczas gdy drugą wepchnął do tylnej kieszeni jej rurek. właściwie tylne kieszenie do tego powinny służyć jedynie! xd |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:04 | |
| w zasadzie to tak. uśmiechnęła się do jego torsu, który pogłaskała czubkiem swojego nosa. ładnie pachniał i z tej okazji go podrapała po prawym pośladku. - oho, jeszcze emiliiii mnie dorwie u kosmetyczki albo w przebieralni, w sklepach. ale to fakt, powinnam pójść na zakupy - mówiłam ci o tej dramce ze sklepem, co wymyśliłam? |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:08 | |
| nie, ale właśnie masz szansę powiedzieć. - w sklepach jest ochrona - powiedział całkiem rzeczowo, połowa jego koleżanek ze studiów kochała się w ochorniarzach, kiedyś nawet chciał z tego powodu zostać ochroniarzem xd. - zresztą, jezuuu, ona jest psychiczna, może tylko tak mówi - jasne, może tylko przypadkiem strąciła miszel ze schodów. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:11 | |
| - no tak, może tylko przypadkiem zrzuciła mnie ze schodów - powtórzyła jego myśli, to znaczy wiesz o co chodzi. wspięła się na palce i cmoknęła go płytko w dolną wargę. no więc wymyśliłam, że oni mogą pójść gdzieś do skleeepu i nathan wyjdzie zapalić czy coś i będzie tam emiiiliiiiiiii i rzuci się na niego i zacznie go całować aaaaaaaaand wyjdzie miszęl, foszyyysko i w ogóle. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:16 | |
| dobra xd. - och, nie rozmawiajmy o tym - powiedział, już kompletnie rozdrażniony myśleniem o emili, miszęl i o dziecku, które stracili. pocałował ją całkiem namiętnie, z języczkiem i w ogóle, przypierając ją do lodówki. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:19 | |
| michelle odczuła każdy, nawet najmniejszy siniak na plecach, ale nic nie powiedziała, tylko założyła mu ręce na szyję. podrapała go gdzieś po karczku, potem niżej to jest łopatki i te rejony. uśmiechnęła się przy pocałunku, muskając językiem jego podniebienie, bo to fajne. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:22 | |
| rozluźnił się nieco, czując na sobie dotyk jej rąk i pocałował ją w szyję, pochylając się nad nią całkiem seksy, bo on był wysoki, a ona niska! a przy okazji nie patrząc w dół, wymacał zapięcie od jej spodni, z którym zaraz się uporał. wieeem, że fajne xd. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:26 | |
| ona też się rozluźniła, ale tylko troszkę, nadal ją wszystko bolało i miała przestawione górne kręgi, jak ruda po wypadku. przesunęła się w stronę blatu i na oślep na nim usiadła, oplatając nogami biodra nathana. w każdym razie rozpięła jego rozporek. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:29 | |
| - nie będzie cię bolało? - zapytał, bo się o nią martwił i gotów był na abstynencję seksualną z tego powodu ;c. zdjął jej bluzkę, którą rzucił gdzieś na krzesło i zaczął całować jej dekolt, który zaraz też polizał, banankiiiii. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:33 | |
| będzie uzalezniony od bananów. - moooże - powiedziała przeciągle, ale była gotowa się dla niego poświęcić, okej wcale nie tylko dla niego, bo uwielbiała seks z nathanem. zsunęła jego spodnie, stopami, mruczu, wsuwajac powoli dłoń w bokserki. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:36 | |
| - oho - mruknął, nie do końca skupiając się na zapięciu od jej stanika, kiedy trzymała mu rękę w gatkach xd. w ogóle to cieszył się, że miszęl nosiła bieliznę, bo emili nie nosiła i to go nawet jakoś tak powołało do działania, bo w końcu udało mu się rozpiąć jej stanik i właśnie przyglądał sie cyckom miszęl z nieukrywaną satysfakcją. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:38 | |
| ciekawe z czego ta satysfakcja. w każdym razie michelle zauważyła jeden plus tego, że już nie jest w ciąży, później oczywiście skarciła się za to w duchu, ale przynajmniej nie będzie miała obwisłych cycków. więc, skoro już miała rekę w jego bokserkach, sprytnie je zsunęła dwoma palcami i zrobiła mu zupełnie dobrze. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:42 | |
| z tego, że rozpiął stanik xd. - uhm, miszęl - wymruczał, a kolana zupełnie mu zmiękły, za to zesztywniało co innego! oddychał całkiem płytko, przyszło mu na myśl, że jeszcze nigdy nie robił tego w kuchni i dlatego też zsunął z niej spodnie, nie wiem, jakim sposobem, bo znajdowali się w dziwnej pozycji xd. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:45 | |
| no to może nawet chciała mu pomóc z tym zdejmowaniem i podniosła tyłek do góry. w każdym raaaazie jak mniemam dokończyła to co zaczęła i uśmiechając się triumfalnie zmierzwiła mu włooosy. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:49 | |
| oduśmiechnął się do niej i drżącymi rękoma, aczkolwiek zdecydowanym ruchem pozbawił jej ze stringów. pomyślmy sobie, że potem na tym samym stole będą jeść śniadania, obiady i kolacje xd. - mam się odwdzięczyć? - zapytał, unosząc górną wargę, choć tak naprawdę to miał ochotę na pilnowanie wyłącznie własnej przyjemności ;x. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:50 | |
| tzn. prawą brew, a nie górną wargę. xddddddddddddddddddddddddddddddd |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:54 | |
| - nie musisz - powiedziała, pokazujac mu język. i to wcale nie stół tylko blaaat kuchenny, a za nagim tyłkiem miszęl stał chlebak. zaznaczę tak też ku ścisłości, że była CAŁA wydepilowana TAM też. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 15:57 | |
| - jaaaasne - mruknął ironicznie, bo wiedział, że ona pewnie tylko tak mówi, a potem jeszcze się obrazi i nici z seksu! więc na wszelki wypadek pomolestował ją TAAAAM palcami, tysiączny raz powtórzę, że miał zgrabne&zręczne palce. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 17:27 | |
| jęknęła, raczej cicho, zamykając oczy. nawet trochę bolało, ale wszystko ją bolało, więc nie powiedziała ani słowa. generalnie ściskała jego ramię, będąc zupełnie rozanieloną. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 17:30 | |
| no dobraaa, a potem on w nią wszedł, dość delikatnie, bo nie chciał jej za bardzo nadużywać i w ogóle skrzywdzić swą zapalczywością! wtulił twarz w jej włosy, jeszcze wilgotne, to może lepiej, bo było mu wyjątkowo gorrrrąco. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 17:36 | |
| zacisnęła powieki i przygryzła wargę dolną, zaraz jednak wpijając się w usta nathana. smakowały jeszcze jej błyszczykiem malinowym, czyli raczej na plus i wbiła mu paznokcie w plecy, pomyyyślała nawet, ze zrobi mu masaż, kupiła w tym celu kiedyś oliwkę i było jej zajebiście. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 17:41 | |
| a nathan jęknął przy tym, przez przypadek posuwając trochę stół, w sensie, że na bok, bo wciąż był w trakcie posuwania miszęl xd. i też pomyślał o swoich plecach, biednych i obdrapanych, a potem pomyślał o miszęl, równie biednej i posiniaczonej ;c. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 17:43 | |
| oni są bardzo biedni razem ;c a ona jęczała w jego ramię, przeżywając dosć bolesny, ale nadal przyjemny orgazm. seks z nathanem, był najlepszy. dotychczas. i jak sobie pomyślała o tym, że tak równie dobrze było emiliiii z nim, to wolała nie myśleć. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 18:11 | |
| okej, wyszedł z niej, zakręciło mu się w głowie i oparł się gdzieś o blat, stukając przy tym tyłem głowy w szafkę i przeklinając głośno oraz siarczyście. - okej, brakowało mi tego! - powiedział, rozglądając się za swoimi bokserkami. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Sob 31 Maj - 18:12 | |
| - mi teeeż - powiedziała zgodnie z prawdą, budząc się względnie ze stanu ogłupienia, w jakie ją wprowadził, podciągnęła nawet stringi i spodnie i powąchała kołniezyk jego koszulki./ |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 6 Cze - 22:18 | |
| - chciałabyyyyś - mruknął. - wiesz, musiałabyś mnie bardziej niż ładnie poprosić, poza tym jestem zbyt seksowny na stewarda albo pilota - powiedziała narcystycznie, chwytając ją w talii i ciągnąc do sypialni. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 6 Cze - 22:20 | |
| - jesteś za wysoki na stewarda, nathan - stwierdziła profesjonalnie, rzucając się na łóżko. w zasadzie to była zmęczona. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 6 Cze - 22:27 | |
| - mam TYLKO metr dziewięćdziesiąt trzy, miszęl - oświadczył, wprawdzie bardziej od stewarda nadawał się na koszykarza. - nie moja wina, a pewnie ten twój seksowny kolega jest o wiele niższy, co nie? - zapytał, po części z nadzieją, rozpinając guziczki polo i stwierdzając na głos, że jest mu strasznie gorrrąco i że w związku z tym chętnie zrzuciłby z siebie ciuchy i przez całą resztę życia chodził nago. |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: nathana Pią 6 Cze - 22:34 | |
| - no mieści się w normie, ale jest ode mnie wyższy - oświadczyła krótko, a zaraz podniosła się na kolana, by za koszulkę pociągnąc go na siebie. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: nathana | |
| |
| | | | nathana | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|